Film porównuje się do Dobermana i Wściekłych psów.Rzeczywiście podobieństwa z tymi tytułami są ale Reqiuem podane jest w zupełnie innym sosie,jakby...horroru gotyckiego!Dziwnie to brzmi,ale takie mam właśnie skojarzenia.Mroczne,nastrojowe ujęcia,lokacje i muzyka tworzą taki a nie inny klimat.Fabularnie jest ok,chociaż bez rwelacji,ale ten klimat...Warto zobaczyć.7/10
Porównanie tego filmu do majstersztyku Tarantino stworzonego we Wściekłych psach to jakaś kpina.
Ten film ledwo trzyma się kupy, a zakończenie jest tak oczywiste, że tylko totalny przycup nie domyśli się go przed końcem pierwszej połowy. Fabuła i postacie grubymi BARDZO nićmi są tutaj szyte. Równie bardzo jak poprzednie zdanie... ;)
Nie powiem, początek całkiem interesujący, ale im dalej w las tym więcej nici, a przy końcu robi się wręcz śmiesznie.
Ciekawa lokacja, dobry początek i znośne aktorstwo. To na plus. Reszta to albo przeciętniactwo, albo dno.
5/10 jak znalazł, czyli gdy już widziałeś wszystkie dobre filmy - czas na przeciętniaki.
Nie każdy musi piać z zachwytu nad często przereklamowanymi filmami Tarantino. Tak świetnego gotyckiego klimatu jak tutaj we "Wściekłych psach" nie zauważyłem. Dla miłośników gotyckich horrorów pozycja obowiązkowa, oczywiście "Requiem"(2001).
Zachęcony pięknym opisem kupiłem dvd. Po obejrzeniu, leży gdzieś już kilkanaście lat.Straszny (słaby) film.