Rozumiem, że kinematografia cały czas się rozwija i rozumiem używania dużej ilości techniki komputerowej,
ale w Resident to strasznie przesadzają. Poprzysiągłem sobie, że już nigdy nie obejrzę 5. części, gdyż za
dużo tego komputera. Nie zgodzę się, że fabuła słaba, ale wykonanie coraz gorsze. Anderson odchodzi od
tego, czym kierował się przez pierwsze 3 części.
Resident Evil 6 ma być końcem dla Mili, ale nie jest powiedziane, że to koniec serii. Słyszałem, że ma być
pokazany dom założyciela Umbreli, co bardzo nie mogę się doczekać - nie potrafię określić słowami tak
naprawdę jak bardzo chcę. Mówi się, że kolejne części będą bardziej zgłębiać Umbrele - czyli powstanie,
losy itd.
moim zdaniem powinni ta serie zakonczyc na 4 czesci na afterlive a nie walkowac te czesci tak do konca bo to juz robi sie nudne , 5 czesc retrybucja byla gorsza niz te 4 poprzednie , co za pomysl by zombie chcialy zajac bialy dom to jest chore , i po co znowu alice musi walczyc z czerwona krolowa przeciez ja niby pokonala w 1 czesci co ? zal
popieram. 1 czesc genialna, 2 i 3 spoko. reszta to dno zrobione na odwal sie, zeby tylko kase zarobic, a nie zrobic dobry film. fakt za duzo komputerowych efektow - i do tego nie az tak dobrych.
Jeśli ktoś grał we wszystkie części serii i interesował się tą tematyką. To ogarnia o co chodzi w filmach. A że jest tak dużo tepych ludzi którzy nawet nie widzą że istnieja gry Resident Evil to nie mają pojęcia o co chodzi w filmie i gadaja że film nie ma fabuły itd. Żal
troche kultury czlowieku. film nie jest skierowany tylko do fanow serii i powinien byc dobry bez wtajemniczenia we wszystkie czesci gry np. Prince of Persia - w gre nie gralem a film swietny ;)