mniej niż minutę temu
Witam...
czytałen w necie że k-mart miała naprawdę na imie Dahlia lub coś takiego...?! Ale skad wy to znacie..? Przeciez w filmie nie było tego wytłumaczone...?
Jeju, co za troll. Wszędzie kopiuje ten sam post. Co za matoł. Jakim debilem trzeba być?!
Trollem jest ten, kto pierwszy chamsko i złośliwie atakuje, prowokuje, zaczepia i wyśmiewa. Trollem jest kłamca, taki jak ty. Miałeś już nic nie pisać, a jesteś uparty jak troll i kłamiesz, jak najęty. Wróciłeś tylko po ty, by skopiować post, który i tak już wcześniej kopiowałeś.
Umrzesz z głodu, trollu, skoro nikt nie będzie cię karmił.
Ja podjudzam takimi tekstami? W takim razie ty jesteś nałogowym podjudzaczem. Teraz mnie rozwaliłeś, hipokryta do kwadratu. Przecież każdy twój post skupia się na podjudzaniu. Po to "siedzisz w necie, żeby czyt...". Jakoś nie pokonałeś swoim doświadczeniem.
Kłamca. Ile razy jeszcze będziesz coś mówił, co nie jest prawdą?
Tak, jesteś chory. Choroba postępuje.
Biedactwo, poczuło się urażone i musiało wrócić. Minęło kilka godzin i stwierdziło, jednak, że duma trolla nie pozwala mu nic nie napisać.
Troll wyzywa innych do trolli. Haha, co za ubaw.
Haha, jaki kłamca, od tego trolla nie da się uwolnić.
Miałeś kończyć w poprzednim poście, to jednak kłamałeś i w kolejnym poście powtarzasz to samo. Psychol do potęgi. Chory koleś i nic więcej. Zacznij leczenie, nie wspominając już o tym, że w każdym temacie kopiujesz ten sam post.
Sam zaczął i będzie teraz prześladował. Jemu nie można odpowiedzieć, tylko on może robić chamskie złośliwe uwagi, mimo że jego się nie zaczepia. Przestaniesz kłamać i zrobisz, to co obiecujesz od poprzedniego posta, którego kopiowałeś w każdym temacie?
Troll/
Już to mówiłeś 3 raz wy tym temacie i nadal kłamiesz. Wyjątkowo upierdliwy troll. Jak można być taką kłamliwą ci tą, która na dodatek robi, to o co oskarza innych. Cały czas tylko kopiujesz, smieciu. Skoro nie chcesz gadać, to zrób to w końcu, bo na razie cały czas zarzekasz się, a zero prawdy jest w twoich czynach. Ogólnie skopiowałeś już to 15 razy. Może znowu napisz, co robisz z rodzicami?
Wyjątkowo upier... troll. Matoł jakich mało. Przestań kłamać, tylko potwierdzasz, iż jesteś trollem. Myślisz, że komuś imponujesz, a jest odwrotnie. Gdzie ten twój apel. Kopiuj dalej. Brawo, skopiowałeś już jeden post 20 razy. Będziesz teraz tak w kółko, aż zdechniesz? Żałosne. Słaby troll upadł jeszcze bardziej na dno. Z dna na dno.
Śmieszny jesteś. Skoro chcesz pisać, to po polsku. Skoro bawi cię zaczepianie innych i popisujesz się prowokowaniem innych, to popisz się teraz, trollu. Śmieciem jesteś i to wiadomo od początku. Tylko dno potrafi pisać takie żałosne rzeczy, które robiłeś z rodzicami.
40 razy kopia. Co za żałość.
Popij sobie winka. Słaby jesteś. Słaby śmieć i kłamca.
Kopia goni kopię. Żałosny troll i jego denne wypowiedzi. Od początku sięgałeś dna. Wystarczy popatrzeć na twoje wulgarne odzywki o twoich rodzicach.
O, kolejny oopis z twojego życia. Psycholu, sięgnąłeś już dna i nie potrafisz tego zaakceptować. Czyli w takiej rodzince się wychowałeś? Trauma? To wiele tłumaczy.
Kopiuj sobie dalej. Ja mam polew. Przestań gadać z lustrem.
Naprawdę jesteś takim dnem, że tylko sam potwierdzasz, że to ty jesteś trollem, a ja mam jedynie ubaw z tego. Opisujesz kolejne fakty swojego życia. No i te zwyczajowe minki na dowartościowanie się. Ale cię to wszystko boli.
Od kiedy emotikony oznaczają dowartościowanie się? Uśmiech oznacza uśmiech - ale ty masz swój system wartości i znaczeń. A ja wiem jedno - znowu zaczniesz szczekać psi synu jak tylko tu napiszę.
10 minek na raz i nie dowartościowanie się? Haha. Powtarzam kolejny raz, bo w każdym poście piszesz to samo. Nie jestem tobą, więc nie będę szczekał.
Skończ, bo tylko się ośmieszasz. Przez ciebie wątek jest tylko zaśmiecony bezsensownymi wyzwiskami.
Nie, odzywasz się po 3 dniach. Cały czas prowokujesz. Ośmieszasz się. Piszesz do mnei "spi... trollu" za kazdym razem i mówisz o mnie troll? Kabaret. Mam zacytować, jak obrażałeś moich rodziców?
Chłopie, piszesz do mnie masę postów i jeszcze mam szukać twoich cytatów? Po co, nie obrażałeś mnie.?Obrażałeś. Nie będe powtarzał, tego co pisałes o moich rodzicach, bo to ohydne. Jeśli to ma być argument, że nie cytuję, więc nie obrażałes, to się walnij siekierą w łeb, ćwoku. Jesteś żałosny.
Ty i zwracanie uwage? Już ci mówiłem, nie rozśmieszaj mnie.
Tak, bo Stalin i ty macie dużo wspólnego. Żebyś się nie rzucał, to już tłumaczę, bo wiem jaki mechanizm działa. Że niby jak was porównam, to stwierdzam, że jesteście tacy sami. Nie, otóż, nie jesteście. Nie jesteś ludobójcą, komunistą itd. Ale on był chory i ty byłeś chory, a tłumaczenie, że obrażałeś moich rodziców, bo ja coś napisałem o Stalinie i tobie. To Stalin był twoim ojcem? To by wiele tłumaczyło.
No i pokazałeś, jak się wyzywa czyichś rodziców. To ma być twoje usprawiedliwienie? Ale się gnoisz sam. Jesteś dnem.
Napisałe, że jak ktoś mnie obraża bezpodstawnie, to mogę kogoś nawet Stalinem nazwać. Nie mogę? Mogę. Takie samo bezpodstawne nazwisko, jak i inne. Nie rozumiem, więc logiki obrażania czyichś rodziców. Po pierwsze: twój tata Stalin. Po drugie, to ty mnie zacząłeś bezpodstawnie obrażać, więc Stalin był odpowiedzią na twoje wyzwiskom a nie twoi rodzice na moje wyzwisko. Jesteś chaotyczny i zwyczajnie głupi. No, tak olimpijczyk z matematyki we śnie.
Poza tym czepiłeś się tego wyzwiska. Aha no i ja nie nazwałem ciebie Stalinem, tylko powiedziałem, że jak ktoś mnie obraża, to mogę go nawet Stalinem nazwać, a ty obrażałeś moich rodziców poprostu.
Nawet gdybym cię nazwał Staline, to co? To to jest powód, żeby obrażać moich rodziców? To nie to samo. Jesteś głupi, a twoja logika jest żałosna.
"Wykorzystałem twoje słowa, ostrzegłem - powinieneś skumać aluzję." Kurde, żeby to jeszcze aluzja była. Naprawdę używasz wzniosłych słów, który nie pasują zupełnie do twoich zachowań. Nie ma tej logiki w twoich zachowaniach, którą dorabiasz. Jeśli wyzywasz moich rodziców, bo ja tobie napisałem jak mogę cię obrazić, po tym jak ty obraziłeś mnie i potem piszesz, że to logiczne, to się walnij siekierą.
Czy jeśli chory człowiek nazwie mnie chorym, to jestem chorym? Nie.
Może ty zaczniesz cytować mnie przy każdym swoim kłamstwie, wtedy ja zacznę cytować ciebie.
" ja skończyłem z chorym internetowym napinaczem jakim jest Mowiacy_do_reki " Znowu apel do innych. Żałosne.
"olewam twoje posty " Widać właśnie.
Ja śmiecę? Tak, to ja po 3 dniach wznawiam dyskusję...żałosne kłamstwo.
" zamilcz potem na wieki." Zrobię to, czego ty nie potrafisz.
No i widzesz? Tak samo, jak ty chciałeś pokazać mi, jak można wyzywać (co było akurat tutaj nieuzasadnione), tak samo ja chciałem ci pokazać, jak kogoś można obrazić, kiedy ty mnie obraziłeś. Hipokryta. Sam płaczesz z tego powodu, a potem mówisz, że robiłes podobnie. Przyznasz się w końcu do bycia dnem? Do niektórych rzeczy już się przyznałeś.
Mów za siebie. Jestem wielkim fanem serii gier (nie grałem tylko w Dead Aimy i późniejszych Gun Survivor'ów, en pierwszy na PSX'a zaliczony, bo był w miarę zjadliwy :P), oraz wszystkich części filmu. Potrafię rozgraniczyć obie franczyzy oraz je docenić. Film przede wszystkim za efekty, choreografię, kostiumy, reżyserską i aktorską autoironię, oraz odejście od growych scenariuszy - po co miałbym oglądać po raz kolejny to co widziałem na ekranie komputera bądź telewizora z podpiętą konsolą??? mac1991seth , nie mierz wszystkich swoją miarą, oraz nie stawiaj się w roli przedstawiciela "wszystkich fanów gry w Polsce", bo ośmieszasz się bardziej niż pospolity, trollujący gimbus, oraz krzywdzisz osoby inteligentne stawiając je na równi z sobą.
Po pierwsze i najważniejsze, wycofuję zdanie o prawdziwych fanach serii, bo może komuś to odpowiada - jesteś przykładem.
Po drugie. Z filmu na film efekty specjalne lecą na łeb na szyję, CGI co raz bardziej sztuczne i nieudolne.
Po trzecie. Widywałem lepszą choreografię w znacznie gorszych filmach.
Po czwarte. Rozumiem odejście od growych scenariuszy, wolałbym jednak, aby filmy były osadzone w uniwersum, zamiast przeinaczać na każdym kroku CV poszczególnych postaci.
Po piąte. Nie mierzę wszystkich swoją miarą, po prostu nie zweryfikowałem do końca wszystkich fanów gry, z kolei ci, których znam, wypowiadają się o filmach zdecydowanie negatywnie.
Po szóste. Wcale się nie ośmieszam - jesteś pierwszą osobą (w dodatku pojawiasz się ponad pół roku od mojej wypowiedzi, co się nazywa bumpowaniem tematu), która tak chętnie zaprzeczyła mojej tezie. Tymczasem widziałem wszystkie części filmów i widzę równię pochyłą. Im dalej tym gorzej.
Po siódme. Jestem osobą inteligentną - potwierdzone badaniami, jestem też osobą aspołeczną - potwierdzone innymi badaniami. Mimo to nie przyrównam cię do złośliwych uczestników for internetowych i nie obrażę twojej inteligencji. Uznaj to za promocję.
Nie wiem co to "bumpowanie tekstu", po prostu zobaczyłem wypowiedź krzywdzącą nie tylko dla mnie, więc postanowiłem zareagować. I nie chowaj się za mizantropią, była modna jeszcze przed emo, teraz już nie jest. Za promocję uznaję dwa napoje w cenie jednego w Tesco, a nie Twoje wywyższanie się i pobłażliwość. "CGI coraz bardziej sztuczne"... wiesz, że CGI znaczy Computer Generated Imagery, prawda? ;) Oprócz tego, że piszesz "masło maślane", to w sumie można by ten zarzut rozpatrywać w kategorii komplementu :D. Ja również widziałem filmy, które były lepsze niż 11 statuetkowe blockbustery, a ich budżet rzadko przekraczał 500 tyś. dolarów... co to ma do rzeczy? O_o