Na ten film musiałem iść do kina. W końcu ukończyłem drugą część gry, a grałem też w pierwszą i trzecią. Do tego odtwórczyni głównej roli - Mila Jovovich - stwierdziła przed wejściem filmu do kin, że będzie to najostrzejszy z ukazywanych wtedy w "krwawe lato". Filmy z cyklu "krwawe lato" to oprócz "Resident Evil" - "Smakosz" i "Reka Boga".
Firma "Umbrella" produkuje wszystkie możliwe produkty w mieście Racoon City (ciekawe, że jest to nawiązanie do marketingowej nazwy, tzw. marki "parasolowej"), tym samym kieruje całym miastem, ma wpływ na wszystko co się w nim dzieje. Ma ogromną siedzibę, wysoką aż do chmur i wbitą w ziemię aż do piekła (moja inwencja twórcza). Sygnał z tzw. "Ula" przestaje dochodzić na zewnątrz. "Umbrella Corporation" wysyła na zwiad ekipę ratunkową, aby sprawdziła ona, co stało się z podziemnym laboratorium. Na miejscu okazuje się, że w Ulu prowadzono badania militarne o charakterze broni biologicznej. Ktoś ukradł groźny wirus i jedną jego próbką zatruł personel, który zamienił się tym sposobem w krwiożercze "zombies". Wiem, że brzmi to idiotycznie.
Film ma mocne strony w postaci kilku niezłych aktorów. Między innymi pasuje mi tu Michelle Rodriguez, w roli dzielnej pani komandos oraz jak przystało na konwencję gry komputerowej, trzyma w 100% klimat drugiej części gry. Ma znakomite zakończenie, godne pomysłowego horroru. Mało znakomitych efektów specjalnych, za to nieźle budowane jest napięcie. Trochę zaoszczędzono na stworzeniu głównego potwora (projekt "Nemesis" znany z trzeciej części gry), ale pewno bez niego nie byłoby filmu. Najlepsza jest muzyka przebijająca nawet tą w grze. Film posiada także wątek kryminalny, który potrafi zaskoczyć i nie jest przewidywalny. Na pozór wydaje się łatwe stworzenie filmowej adaptacji dobrej gry z fabułą. Niestety większość z nich jest kompletnie pozbawiona inwencji twórczej. "Resident Evil" Paula W.S. Andersona łamie tę regułę jako pierwsza tego typu produkcja. To może być słaby film dla wielu fanów horroru, ale nadal pozostaje jedną z najlepszych adaptacji gier i nie można jej odmówić tego, że jest dobrym horrorem science-fiction.