PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31741}
7,0 150 tys. ocen
7,0 10 1 149680
5,1 27 krytyków
Resident Evil
powrót do forum filmu Resident Evil

10/10

ocenił(a) film na 8

Jeden z moich ulubionych filmów. Czysta akcja z kilkoma elementami w których można się przestraszyć. GENIALNA MUZYKA dobra gra świetne sceny walki niezła fabuła,Ciekawe postaci,mroczny klimat Naprawde polecam bo warto choć wiem że niektórym się ten film niespodoba - ogólnie film jest dla tyh którzy szukają w tym rozrywki i czystej akcji z lekką nutką horroru

ocenił(a) film na 1
spanky

kpisz czy o droge pytasz??? no cóż widze że ludziom do szczęscia wiele nie potrzeba- troche zombiaków( zresztą nieudolnie wykonanych), walka z nimi na gołe dłonie(sic!!!) i ładna lalka w roli głownej- szkoda tylko że najbardziej na tym wszystkim ucierpiała kultowa gra. A co do muzyki- może i dobra ale do survival horroru(który notabene wcale nim nie jest) ma się mniej więcej jak arka noego do slayera. Acha i jeszce groza- weź słownik i znajdź pojęcie grozy bo coś mi się wydaje że nei znasz znaczenia tego słowa- w RE grozą samą w sobie było nakręcenie tego filmu.

ocenił(a) film na 10
Piotrekk_2

O widze że wielki "znawca" się odezwał. Po pierwsze to muzyka , która jest we filmie całkowicie pasuje do filmu, jest świetna i to chyba najlepszy atut filmu. Po drugie Milla to nie żadna lalka. Lalki to masz w sklepach Barbie czy też aktoreczki typu Paris Hilton. Po trzecie nie wiem co Ci nie pasuje w zombie z filmu? Jacy nieudolni? Jak dla mnie byli wykonani dobrze, nie mam żadnego "ale".

Każdy ocenia film tak jak chce, dla mnie grozą jest Twój komentarz.
Film w samej istocie z grą wiele wspólnego nie ma bo nikt nie powiedział że będzie wszystko dokładnie tak samo jak w grze. Scenariusz i film jest tylko inspirowany grą.

ocenił(a) film na 1
InowroclawskiWilk

na podstawie scenariusza?? No sorki ale jedyna rzecz która została zaczerpnięta bezpośrednio z gry była główna bohaterka Jill( która zresztą notabene była gowną bohaterką ale w 3 częściRE) Cała fabuła i cały sens miał nie wiele(własciwe nic) wspólnego z grą. Anderson miał jakieś swoje wizje i zamiats zrobić naprawde dobry i trzymający w napięciu horror zrobił sieczke dla nastolatków podniecających się kopaniem po mordzie i bieganiem po ścianach. Własnie jego problem polegał na tym że chciał być za bardzo indywidulany- myslał ze jest geniuszem i że jest w stanie stworzyć film porównywalny a być może nawet lepszy od gry. Niestety wyszła z tego jedynie bezsensowana papka która miała być filmem grozy a moim zdaniem bardziej przypominała przygodówke z elementami fantasy. A muzyka no coż jak mówiłem- dobra do Blade'a czy Underworlda- niestety do survival horroru zupełnie nie pasująca.
A na koniec proponuje obejrzeć sobie Silent Hila- zero ingerencji w scenariusz, niemal żywcem wziety z gry, jedynie małe korekty- efekt- najlpesza adaptacja gry w historii kina.

ocenił(a) film na 10
Piotrekk_2

Jill ukazuje się dopiero w RE: Apokalipsa, a my gadamy o tej. Nie zapominaj że Jill jest główną bohaterką nie tylko części trzeciej , ale i pierwszej (razem z Chrisem). Nie napisałem że jest film jest na podstawie scenariusz gry, tylko pewne części są inspirowane grą, np. zombie, korporacja Umbrella. Moim zdaniem muzyka pasuje do filmu, bo film to nie tylko survival horror, ale także połączenie akcji. Theme Marilyna Mansona jest wprost genialny!

Silent Hilla jeszcze nie widziałem, ale niedługo zobacze bo dopiero będą grać go w Moim kinie :-)

ocenił(a) film na 3
InowroclawskiWilk

"Milla to nie żadna lalka. Lalki to masz w sklepach Barbie czy też aktoreczki typu Paris Hilton."

W takim razie jak określiłbyś kobiete która związała się ze znacznie od niej starszym facetem już po ich pierwszym wspólnym filmie by zerwać z nim po klapie innego?

"...nie wiem co Ci nie pasuje w zombie z filmu? Jacy nieudolni? Jak dla mnie byli wykonani dobrze, nie mam żadnego "ale". "

Co mu nie pasuje nie wiem, sam jednak uważam że jak na film powstały za 35 milionów dolarów ich charakteryzacja jest żałosna. Tom Savini, Gregory Nicotero czy Gianetto de Rossi zrobili by je o wiele lepiej i nawet nie potrzebowaliby do tego komputerów. A zachowanie zombiaków to kompletna porażka, już córka Cooperów ze staruteńkiej "Nocy żywych trupów" była bardziej przekonywująca.

"Film w samej istocie z grą wiele wspólnego nie ma bo nikt nie powiedział że będzie wszystko dokładnie tak samo jak w grze. Scenariusz i film jest tylko inspirowany grą. "

Mi wystarczyłoby gdyby film zachował atmosfery gry. Niestety Anderson nie dość że nie potrafił jej stworzyć to jeszcze specjalnie się nie starał- Jedynie wtrącił do filmu kilka scen w których nic się nie dzieje, myśląc że to wystarczy by stworzyć klimat.

"Moim zdaniem muzyka pasuje do filmu, bo film to nie tylko survival horror, ale także połączenie akcji."

"Aliens" również łączył konwencje filmu sensacyjnego i surviwal horroru. Za muzyke jednak nie był tam odpowiedzialny żaden metalowiec. Mimo to wszyscy ją kochają.