Resident Evil
2002
powrót do forum filmu Resident Evil 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 10
... moim skromnym zdaniem muzyka. Film nie byłby taki znowu zły, gdyby klimatu, jaki starają się (zaznaczam - STARAJĄ SIĘ) stworzyć autorzy filmu nie rozwalała niedopasowana muzyka w scenach akcji. Niestety - zamiast pełnej napięcia ścieżki dźwiękowej mamy tu soundtrack jakby żywcem wyjęty z radosnej wyżynki w świecie gry komputerowej. Rozumiem, że film jest adaptacją komputerowego RE, jednakże to co w niektórych grach się sprawdza, dlatego, iż są grami (np. ostrzejsza muzyka w Prince of Persia: Warrior Within), nie znaczy to jednak, że ścieżka w podobnej formie sprawdzi się w filmie. Naprawdę - zupełny brak współbrzmienia muzyki z obrazem.
Moim zdaniem film sam w sobie nie jest nawet przeciętny. Zachowanie bohaterów również wymyka się logice. Jovovich idąca sama, bez wsparcia, wprost do miejsca, gdzie wyraźnie widzi porozrywane od środka klatki dla psów, pakuje się dalej, aby spotkać nieco zmienionych czworonogów to jeden z kilku kwiatków. Również jej niemal matrixowy wyczyn w stosunku do jednego z psiaków chwilę później wywołuje raczej śmiech.
Klimat byłby w miarę ciekawy gdyby nie już wspomniana oprawa muzyczna.
Nie miałem siły obejrzeć tego filmu do końca. Może innym razem...
Popieram, popieram, popieram!! Za dużo gitarowych brzmień (pop-metalu w stylu Mansona), a za mało Dark Ambientu. Gdyby zmienić w niektórych scenach muze właśnie na Dark Ambient to co niektórzy posikaliby sie ze strachu. Ale mimo wszystko nie jest tak źle, bo filmix nadrabia wieloma innymi rzeczami.
Sam temat muzyczny zmontowany przez Mansona jest po prostu świetny. Idealnie komponuje się z fabułą filmu. Jakoś tak kojarzy się z najbardziej klimatyczną rzeczą w filmie - wirusem T. Takie pływające, lekko świdrujące w uchu dźwięki. Wiadomo chyba, o którym temacie muzycznym mowa?
Chyba lepiej tylko w Silent Hill wypada główny temat muzyczny. Ale to inne klimaty. Choć też zzzzzgrrrooooooza :D
Niestety wszystkie pozostałe ścieżki są właśnie do chrzanu. Podpiszę się pod stwierdzeniem, że za dużo gitar. Nie podpiszę się nigdy pod tym, że w filmie jest kiepska muzyka, bo sam główny temat stanowi jeden z największych plusów filmu. Szkoda, że wstawili go tak mało (czyżby reżyserowi nie spodobała się ta ścieżka i postanowił ją widzom wynagrodzić gitarowym łomotem przez większą część filmu?).
Ten film wcale nie jest do bani.Milla Jowich jest świetną aktorką.Scieżka dźwiękowa całkiem całkiem a komputery mogły się troche bardziej postarać.Fabuła jest fajna bo jedyna w swoim rodzaju.jeśli jeszcze ktoś bedzie chciał obrażać mój ulubiaony film to go walnę w łeb. Ocena to 10/10.
Wspaniay film.