Z przenoszeniem gier komputerowych na srebrny ekran różnie bywa, ale szczerze uważam ten film za bardzo udaną adaptację. Świetna scenografia, fenomenalny soundtrack od Marilyn Manson, dobra atmosfera zaszczucia i bezradności, poprawnie poprowadzony scenariusz z szacunkiem do uniwersum, wyczuwalna dla fanów serii obecność ducha gier i nawiązywanie do kultowych scen w pierwowzorach. Myślę że najsłabiej wypadło tutaj aktorstwo, a postacie (poza Rain) wydają się płytkie. Całość dobrze się ogląda, ale czuć tutaj potencjał na więcej.