Wiem że ten film powstał na podstawie gry video. Nie miełam z tą grą nigdy kontaktu więc nie mogę zkonfrontować jej z filmem, tak więc moja wypowiedz będzie dotyczyć filmu jako filmu a nie filmu na podstawie czegoś tam. Tak więc jest to kolejny film o zombie jaki widziałam a mimo to podobał mi się. Część zrobiły efekty specjalne, część dobry nowy pomysł na pokazanie starego pomysłu. Jeszcze inną część aktorzy, którzy całkiem miło grali ja sama lubię Milę. Trochę przesadzili z tym mutującym sie stworem ale jakoś ujdzie. Szkoda mi było Rain i tego drugiego żołnieża (czy czym oni byli) którym nie udało się przeżyć:(. Laserowa płapka w korytarzu prowadzącym do Królowej była dla mnie wyjęta żywcem z "Cube". No i dlaczego Czerwona Królowa nie powiadomiła ludzi na powierzchni odrazu o skarzeniu biologicznym tylko czekał jak ktoś tak przyjedzie?