Zgadzam się, że ocena za niska :) Zaczęłam oglądać ten film nie wiedząc kto jest reżyserem, oglądam, oglądam i mówię: "kurde to reżyserował Guy Ritchie", sprawdzam na filmwebie i rzeczywiście. Kto go ceni ten od razu pozna jego filmy, reżyseruje w specyficzny sposób: szybka praca kamery, piękne zbliżenia i ujęcia oraz jak dla mnie najlepsze slow motion w kinematografii i oczywiście znakomite dialogi świetny i sposób narracji :) Jedyne co bym zmieniła to animowane wstawki, zrobiła bym je zwykłą techniką rysunkową, a nie komputerową :) Dziękuję

To była jedyna ostatnia i najlepsza rola Stathama ;)