Tańce wygibańce ludzie to nie wszystko ...
Jak powinniście zauważyć "to" bezczelnie każe nazywać się filmem, więc i oceniajcie go jak film, a nie jak "Taniec z gwiazdami" ...
Przyznaje popisówki taneczne- bombastic fantastic, ale reszta .. fabuła, scenariusz, zarys psychologi postaci, aktorstwo- ludzie to wszystko nie było słabe ... tego wogole nie było.
4/10- pokłon w stronę tancerzy, dla aktorów kop w cztery litery (najlepiej od Czaka) i zakaz występowania w innych filmach, pod groźbą śmierci ... widzów.
A czego się spodziewałeś po filmie o breakdance? Że będzie ''zarys psychologii postaci''? Kpisz czy o drogę pytasz? Swoją drogą jak najwięcej filmów tego typu - gaenialny taniec.
to nie był film to był murzyński Taniec z gwiazdami.
Tak po FILMIE jak trafnie zauważyłeś właśnie tego się spodziewałam. Obejrzy Honey- to przynajmiej można nazwać filmem.
Honey było też głupie :P Przede wszystkim Jessica Alba NIE grała tylko... no właśnie nie wiadomo co robiła w tamtym filmie. Zgadzam się: scenariusz - 0, aktorzy - no... 2, montaż - 2, taniec - 1 000 000!!! I o to chodzi!!! Jak będę chciał obejrzeć coś "porządnego" to się wezmę za Almodovara albo van Santa. To jest "pure entertainment my boy"!!!
w przeciwieństwie do honey, w ygs taniec był fenomenalny. stwierdzenie, że honey jest lepszym filmem niz ygs utwierdza mnie w przekonaniu, że nie masz POJĘCIA o prawdziwym tańcu!
tak dla uświadomienia: ygs przedstawia street dance i to na wysokim poziomie, a taniec z gwiazdami taniec towarzyski, a to duża różnica.
Ludzie ten film jest o tańcu i na taniec jest nastawiony. Nie doszukujcie sie polotu i finezji w grze aktorskiej czy psychologii postaci. Ludzie świetnie tańczą i to jest motywem przewodnim filmu. A wy doszukujecie sie dziur... Jak dla mnie bomba, oby takie filmy wychodziły częściej.
to weź znajdź zajeeebistego aktora i bboya w jednym..film wyjechany w sam raz na wieczór z kumplami przy piwku!
To jak mamy to nazwać? Programem telewizyjnym? Żeby był nie wiem jak głupi i miał nie wiem jak nudną fabułę jest to FILM! Nie ma siły...
Oj Nicka,tragizujesz:) nie było to dzieło sztuki,ale najlepszy film (tak,FILM) o tańcu jaki widziałam,a te wszystkie Step Upy i inne to tanie podróby i badziewia. W You got served świetnie tańczą i własnie o to w tym chodzi. Wyluzuj troszke;) A skoro nie uważasz YGS za film to go nie oceniaj-bo na FilmWebie ocenia się filmy:)
pozdrawiam
honey w porownaniu z you got served to dno . Sztuczna gra Alby i do tego cały ten film honey sztuczny i za bardzo wyidealizowany ;/ YGS opowiada chociaz o normlanym zyciu ,jak jest na prawde,a nie jakies slodkie historyjkki
Skoro YGS to nie film (a to najlepszy film jaki widziałem) to komedia również nie jest filmem tylko programem typu "Śmiechu warte" filmy fantasy to kreskowki, filmy naukowe to wyroby filmopodobne, horrory to opisy z życia filmy sensacyjne to zmyslanie rzeczy ktore sie nie zdarza. Więc twoim zdaniem codziennie siedzac przed TV ogladamy GÓWNO nie filmy.
nie wkładaj mi w usta (w klawaiature^^) tego czego nie powiedziałam.
YGS to nie jest film z przyczyn które już podawałam i nie bedę ich jeszcze raz przytaczać, bo jakiś niedooczytany człowieczek próbuje stworzyć własną rzeczywistość. Chłopcze to nie jest matrix- a ja nie powiedziałam "komedia również nie jest filmem tylko programem typu "Śmiechu warte" itp itd etc. Dziękuje, tyle w tym temacie
Kocham ten FILM. Taniec jest po prostu fenomenalny, zresztą fabuła też nie najgorsza.
Jeśli nie rozumiesz, że filmy to nie tylko super ambitne, psychologiczne, dające do myślenia ,z przekazem "twory" to współczuję. Film ma być też rozrywką , może być lekki i przyjemny , rany :|
Współczuję wszystkim tym którzy krytykują "lekkie" produkcje, bo są totalnie ograniczeni.
Nie oglądaj po prostu filmów które wiesz ,że Ci się nie spodobają bo nie są super głębokie itp.
niestety zgadzam się z Tobą oprócz dobrych popisach tanecznych w których wzieli udział tancerze a nie aktorzy,bo Ci drudzy to już kopa powinni dostać , nic ciekawego fabuła beznadziejna.a gra aktoirska to już porażka;/ co njwyżej moge dać 5/10 ale to i tak zawyżona ocena...
W filmie o tańcu chodzi o taniec, a nie o jakąś psychologię postaci. W tym filmie doskonale wykonywany był breakdance i o to chodzi. Fabułą filmu było przedstawienie życia ulicznej subkultury. Nie jest to film dokumentalny pt. 'uliczna subkultura' tylko 'you got served' FILM O doskonałym TAŃCU!!
hmm, ciekawi mnie zatem dlaczego na imdb ten film ma ocenę 2,5. Raczej to nie przypadek. Przyznaję, sam taniec spoko choć widziałem zdecydowanie lepsze układy w filmach jak np w końcówce filmu Step Up 2 pokazówka w deszczu. Co do gry, fabuły itd to cóż, o czymś tam to było, w sumie nieważne o czym bo ładu i składu to nie miało, ale jak ktoś lubi ten rodzaj tańca to może się podobać. Natomiast ocena 8 to jakieś nieporozumienie jak dla mnie i bardziej adekwatna byłaby ocena 6-7.
film ma taką ocenę, bo ludzie oceniają film jako całość, fabułę, kreacje bohaterów itd. a nie tylko taniec i muzykę.
a jak już o tym mówimy, muzyka z ygs przebija step up2. nas, redman, method man, ludacris, dmx. to jest rap, którego chce się tego słuchać.
co do tańca o wiele ciekawsze są batelki z ygs, już nie mówiąc o tym, że w step up2 BREAKDANCE obejmuje ee.. 11 sekund? i to w urywkach.