Ale i tak uważam ,że jest to znakomity film.Świetnie się na nim bawiłem i szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy ostatnim razem widziałem tak dobry polski film.Polecam
A poza tym,to była moja trzecia "wycieczka" po stolicy.
Najpierw ponad półwieku temu zabrał mnie na nią mój prawdziwy idol Jan Nowak Jeziorański w swoim "Kurierze z Warszawy". Dziesięć lat później po wracającej do życia zniszczonej Warszawce oprowadzał mnie Tyrmand w swoim genialnym "Złym" i teraz po swojej wyidealizowanej Pradze na skromną wycieczkę wyciągnął mnie Palkowski