...ten film jest straszny!... John Wayne jest tu chyba swoją karykaturą!... jeśli w pamięci mamy z nim "Rio Bravo", czy choćby "El Dorado"... to ten film można sobie darować... daję 6/10... ale bardzo naciągane... zawiodłem się...
...właśnie zmieniłem ocenę na 5/10... przemyślałem tą sprawę... na więcej nie zasłużył...
Nie żartuj! Uważam, że Wayne był w tym filmie bardzo dobry- na pewno nie pokazał tej klasy, co w "Rio Bravo" czy "Prawdziwej odwadze", ale zarówno on, jak i cały western są dobre- ciekawy scnariusz, fajna obsada- daję 9/10
Muszę się zgodzić z Przeklętym. Jeśli stary Wayne, to nie ze starym Hawksem. Polecam "Człowieka, który zabił Liberty Valance'a". Rio Lobo jest szalenie nieudane i przy tym jak na swoje czasy nieprawdopodobnie anachroniczne.
Wayne trzymał poziom ale widac było ze to nie jest ten sam co z poprzednich filmow