Bardzo fajnie mi się oglądało. Film może i nie jest wybitny, ale dobry już tak. Jedynie co mnie mierziło to egzaltacja i sztuczność w grze Kay Greidanus’a (Jan). Van Koningsbrugge wykreował postać całkiem dobrze. Pozostali to średnia półka. Film ma wszystko co powinien: jest akcja, dramatyzm i niezła fabuła. Dałem 7, a...
więcejOceniłbym na 6, gdyby było to możliwe. Coś w stylu "Czasu honoru", w warunkach holenderskich. Nie będę oceniał wartości i tego czy opowiada historię prawdziwie, bo nie mam wiedzy, ale film wygląda wiarygodnie.
W którymś momencie wojny zawsze pojawia się cwaniaczek, który myśli, że pozjadał wszystkie rozumy, jest przebiegły i tak manipuluje otoczeniem wokół siebie, by mieć ogromne korzyści materialne tylko dla siebie.
Tak też było i w tym przypadku - Riphagen, holenderski pan życia i śmierci, film, który warto zobaczyć i...
Tak to się teraz zmienia narracja, powoli krok po kroku a niedługo się okaże, że Polska jest winna temu całemu Holocaustowi
Wyobrażenie Holendrów o wojnie jest mega zabawne ;-) Po prostu wesołe podchody z hitlerowcami. Czasami można dobrze zarobić, czasami stracić. Niemcy są wymagający ale nie tacy źli jak tytułowy Riphagen. Ten to diabeł wcielony, który doi Żydów z kasy i wysyła do pracy na wschodzie a wszystko to robi cynicznie pod...