Zgadzam się w zupełności! Świetny Rickman, za same miny, które robi w tym filmie powinien dostać Oscara!:)No i mój ulubiony Christian Slater jeszcze piękny i młody wtedy. Ech łezka sie kręci!:)
ja tez się zgadzam to jeden z moich ulubionych filmów, a muzyka jest po prostu piękna,
a w wersji reżyseskeiej jest kilka scen o szeryfie, m.in. jak robi jakieś czarnomagiczne obrządki:)
Najlepszym filmem opowiadającym o przygodach Robin Hooda jest film "The Adventures of Robin Hood" z roku 1938 z genialną rolą Errol'a Flynn'a. Kostner się do niego nie umywa. Wersja ta została nakręcona 53 lata wcześniej od "Robin Hood: Prince of Thieves" a i tak ma lepszą obsadę, kostiumy, klimat i przede wszystkim przepięknie oddane angielskie krajobrazy. Zapewne nigdy nie oglądaliście tego świetnego filmu, więc go wam polecam, szczególnie że stacja TCM go dość często puszcza.
everything I do, I do it 4 you:) mmm... genialny film :) Jeden z moich ulubionych od kiedy w 1998 widziałam go jako 9-letnia dziewczynka :) WOW :)