6,9 127 tys. ocen
6,9 10 1 126689
5,9 36 krytyków
Robin Hood
powrót do forum filmu Robin Hood

Pewien mędrzec rzekł kiedyś, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi. Ridley Scott za nic ma pokoleniowe aforyzmy – on uwielbia pluskać się w rzece, do której wchodził już nieraz. W przypadku Robina poszedł nawet o krok dalej – umył ręce w rzece, gdzie wielu moczyło swe tyłki…

Najbardziej szkoda mi, że śmiercią zszedł pierwotny pomysł wywrócenia fabuły do góry nogami i uczynienia banity wyjątkowo podłym charakterem. Zamiast tego mamy tylko zalążek świeżości – stworzenia swoistego „prequela” historii o której słyszeliśmy (celowo nie używam zwrotu „którą znamy”, jako, że spora część ludzi opiera pewnie tą znajomość na filmie z Costnerem).

Dalej jak zwykle – szlachetny, litujący się nad nieszczęściem bliźniego Robin (wyjątkowo sztucznie wyidealizowany Crowe), staje w szranki z wyjątkowo podłym, mordującym z uśmiechem na ustach zdrajcą (do obrzydzenia przerysowany Strong). A wszystko to zmierza do…tutaj mogę zaspoilerować wszystko, tylko po co? Finał tej historii będzie zapewne identyczny jaki sobie wyobraziliście w ciągu pierwszych 20 minut.

I tylko umoczone dziesiątki milionów dolarów w niezłe sceny batalistyczne przypomną wam fakt, że Scott jest fachowcem pierwszej klasy w tym co robi. Prawdziwych emocji tu brak…

Moja ocena - 4/10