Po obejrzeniu najnowszego dzieła duetu Scott/Crowe czułem lekkie zawiedzenie ,początek zapowiadał wspaniałe kino przygodowo - historyczne lecz w miarę rozwijania się akcji stawał się nudny a nawet czasami patetyczny Gra aktorów na srednim poziomie Crowe czasami jak Maximus ,Cate bardzo słaba jako Marion ,Hurt drewniany tylko Sydow bardzo dobrze przedstawił postać Sir Waltera . Sceny walk nie równe oblezenie zamku bardzo dobrze pokazne ale juz scena bitwy na plaży słaba i jeszcze te dzieci na kucykach i Cat w zbroji makabra - całosc nie równa zobaczymy bo odrodzi się prawdziwy banita Robin Hood.