Bo tym razem Robin Hood to nie był Robin z Locksley, który zresztą zginął dość wcześnie. Według mnie ciekawy zabieg.
@Marika321 to obejrzyj ten film jeszcze raz, bo było jedno obrabowanie.
ja liczyłam moze nie takie typowe scenki kradzieży ale jakieś popisy kompani w sensie pokaz umiejętności czy cos:P