Najbardziej nie przypadła mi do gustu Lady Marion,psuła cały urok filmu.
W ogóle nie pasowała do Robina,a jej uroda pozostawia wiele do życzenia,typowy babochłop. Miranda Otto spisała by się z pewnoscią o niebo lepiej od tej sztywniary.
Film przeciętny,dużo się wynudziłem,końcówka i początek jedynie ciekawe,stanowczo za długi.