6,9 127 tys. ocen
6,9 10 1 126689
5,9 36 krytyków
Robin Hood
powrót do forum filmu Robin Hood

Budżet filmu . WTF ??

użytkownik usunięty



Właśnie sobie sprawdziłem na boxofficemojo , że to filmidło kosztowało 200 milionów zielonych . Może mi ktoś w miarę rzeczowo wyjaśnić skąd - i jakim cudem wzieła się ta suma ? Mogą być nawet spekulacje ....

Rozumiem gaże Crowe'a czy Blanszetowej , no ale bez przesady . Nie ma w tym filmie jakichś zapierajacych dech efektów - zarówno CGI jak i robionych na-żywo , nie ma tam monumentalnych półgodzinnych epickich bitew , czy niesamowitych miejscówek . No chyba , że te zamki zbudowali w skali 1:1 .

Zresztą , jest to kolejny film z gigantycznym budżetem , w którym nie widać kasy weń wpakowanej .

użytkownik usunięty

I jeszcze ciekawostka

http://www.boxofficemojo.com/movies/?id=returnoftheking.htm

http://www.boxofficemojo.com/movies/?id=nottingham.htm

Już, chociaż częściowo odpowiadam. W budżet danego filmu wchodzi wiele elementów. Taka superprodukcja z takimi gwiazdami aktorskimi (sam Crowe myśle, że wziął z 20 mln $, jeśli nie więcej)i innymi drogimi fachowcami i materiałami ( kostiumy, scenariusz, charakteryzacja, dekoracje wnętrz i budowa zameczków, miasteczek, przygotowanie plenerów itd., rekwizyty, statyści, kaskaderzy) A mamy dni zdięciowch ze 100(drodzy kaskaderzy i statyści), powtórek mnóstwo(drogie taśmy, technologie plus z 20 drogich, często wynajętych kamer). Do tego dochodzą najwyższej jakości efekty specjalne (firmy od tego naprawde się cenią). Później wynajęcie orkiestry, znanego (drogiego) kompozytora i nagrywanie muzyki, montaż. I kiedy każdy myśli, że budżet jest już zamknięty to nadchodzą koszty reklamowe. Myśle że przy takim Robin Hoodzie to z całą pewnością kiladziesiąt mln $. Tak więc mamy już ... 200mln$! Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Bodziu_25

Dokładnie - wydaje mi się że w przypadku " Robin Hooda " sporo kasy pochłonęło odtwarzanie realiów historycznych: dekoracje,scenografia,kostiumy - dwie wybudowane wioski ( w tym " wiejskie ' Nottingham ),część murów Londyńskiej Tower i budynki wokół,zamek oblegany przez Ryszarda,itp.itd.

użytkownik usunięty
Bodziu_25

Świetnie to podsumowałeś .
Problem - chyba mój - polega na tym ,że oglądając najnowszego Robina , cały czas miałem wrażenie , że ogladam jakieś niskobudżetowe telewizyjne filmidło . Czyli konkretniej : niechlujne, mało pomysłowe kadry i słabe nieciekawe , minimalistyczne (etc..) efekty specjalne .
Dla porównania , to już jakiś serial BBC prezentuje się w tej materii o dwie klasy lepiej :
http://www.youtube.com/watch?v=fBeHljB6uFU&feature=player_embedded#!

ocenił(a) film na 7

Minimalistyczne kino,zgoda ( może Scott chciał odpocząć od aż tak wielkich widowisk jak " Gladiator " czy " Królestwo Niebieskie " ) ale nie zgodzę się że jest to " niskobudżetowe telewizyjne filmidło " - zdjęcia,ujęcia,kadry,klimat,wszystko to jest w najnowszym filmie Scotta obecne a efektów jest tu niewiele ( reżyser postawił na realizm,odtworzył wioski,zamki,chciał nawet wybudować całą replikę Tower of London ) - moim zdaniem,pod względem technicznym film stoi na wysokim poziomie - jak zawsze u tego reżysera.

użytkownik usunięty
lelen_lis

Z reguły jest tak , że gdy efekty nie urywają głowy to mówi się , że
1) reżyser stawia na realizm
2) reżyser nie chce przysłonić nimi fabuły
;)

Wiesz Spielberg też postawił na realizm kręcąc Szeregowca Ryana . Rzecz w tym , że to co tam pokazano autentycznie robiło wrażenie , a wkońcu jeśli nie krecisz filmu który bazuje na dialogach , to powinnieś przemawiać właśnie (przedewszystkim) obrazem . Poza tym móimy tu o typowym akcyjniaku przygodowym za 200 mln , a nie o skandynawskim dramacie psychologicznym ;)

A co do tych kadrów . Jak dla mnie robi to wrażenie , że ktoś filmował to bez jakiegoś pomysłu, polotu . Ot byleby sfilmować (odwalić) scenę zapisaną w scenariuszu .

ocenił(a) film na 7

Cóż,to że niektórzy porównują ten film właśnie do " Szeregowca Ryana " mówi chyba samo za siebie bo moim zdaniem Scott chyba nawet za bardzo wzorował się na filmie Spielberga kręcąc finałową batalię na plaży,przez co jest ona zbyt chaotyczna ( za dużo ujęć kręconych z ręki ) - a co do efektów,one tu są ale ich nie widać ( np.cała Tower of London + reszta Londynu,niektóre strzały,barki desantowe,itp. ) - cała reszta filmu ( poza finałowym starciem ) jest kręcona b.dobrze i nie można jej odmówić klimatu i malowniczości a otwierający film szturm na Francuski zamek naprawdę robi wrażenie - poza tym,film broni się aktorstwem; świetna Cate Blanchett jako Marion i Oscar Isaac jako król Jan Bez Ziemi,niezły epizod Ryszarda Lwie Serce,świetny Max von Sydow.