Moim zdaniem film był dobry, ale brakowało mu czegos. Oceniam film tak na 7-8/10. Ale ostatecznie na filmwebie dałam 8, choc chyba bardziej zasługuje na 7. Podobała mi się scenografia i gra aktorska. Russell Crowe stworzony jest do takich filmów (nie wyobrażam sobie go w komedii romantycznej). Ogólnie fabuła była ciekawa. Cięszę się, że nie zabili/powiesili Robina na koncu. Jednak niedopracowane były fakty historyczne. Brakowało też prawdziwego obrazu Robina "kradł bogatym, oddawał biednym". Postać Lady Marion nie do konca mnie zachwyciła, jak i sama Cate. Przemiestrzanie się postaci było niewiarygodnie szybkie w tamtych czasach..!? hehe. TRoche z tym przesadzili. A i rozbawiło mnie to, że Godfrey jednym uderzeniem z kopyt konia otworzył bramę... Hmmm to chyba tyle z mojej strony, a wy co uważacie?
Myślę, że film bardzo dobry dałam 8/10. Chciałam iść na Piaski Czasu, ale ostatecznie nie żałuje, zobaczę se go w necie ;)
Ciesze się, że wątek miłosny nie był bardzo wyolbrzymiony. Aktorzy grali bardzo dobrze, a do muzyki też nie mam większych uwag. Co to faktów historycznych nie zwróciłam zbyt uwagi ( a chce pisać rozszerzoną z historii :/ ). Również brakowało mi tego " kradnięcia bogatym i dawania biednym. I to chyba wszystko z mojej strony ;)
Jestem właśnie po seansie.Najsłabszy film R.Scotta. dałem 4/10. Nic się kupy nie trzyma, inwazja to jakaś parodia w ogóle była (nie wiem jak oni chcieli podbić Anglię nawet jakby dali radę wylądować). Nawet motyw muzyczny zerżnięty z gladiatora. Nie wiem na co wydali te 200 baniek. Ogólnie to wolałbym film na kompie obejrzeć to bym sobie chociaż przerwy mógł porobić w seansie bo był po prostu nużący. Trwał 2 godziny a ogląda się jakby miał co najmniej ze 4 godziny.