Mam tylko nadzieje, ze po kilkukrotnym obejrzeniu nie znajdziemy takich gaf jak w gladiatorze, tj. buty z protektorem, rydwany napedzane butlami gazowymi i goscie w jeansach(kilkukrotnie) na planie filmowym.:)
Film na pewno nie dla ludzi ktorzy lubia wersje pana kapturka uganiajacego sie za debilami szeryfa z notingham po lasku w malomeskich wdziankach.:)))