Nudy???? ! wyjaśnij czemu?? bo moim zdaniem masz problem ale ze swoim gustem, czyli z sama sobą. Widocznie nie odpowiadają ci tego typu filmy!

I w związku z tym, ze uważam ten film za nudny nie mam prawa wyrazić swojego zdania, bo nie zgadza się z twoim? Czy o co chodzi?
Film jest DLA MNIE nudny, obejrzałam do końca i byłam załamana takim przedstawieniem historii. CO mogę na to poradzić? Nie podoba mi się i tyle.

Ja nie piszę, że osoby, którym się on podobał mają problemy ze swoim gustem czy ze sobą, więc daruj sobie idiotyczne personalne wycieczki.

Ja cie nie rozumiem! skoro ci sie nie podoba to po co ogladasz ???? O.o kazdy robin czy inny o zamkach jest w tym samym stylu: historia, wojny, krolowie bo widzisz ja roznicy nie widze z innymi tylko jezeli chodzi o fabułę moze sie ona ciut roznic. Ja lubialam zawsze tego typu filmy. klimat mi odpowiada podoba mi sie, a ty dajesz 3 bo nudny (dalej nie wiem czemu nudny??)!!! nudny najjlepszy robin hood !!!
zreszta ocena mowi sama za siebie ale jak to mowia zawsze znajdzie sie ktos kto nie rozumie co pisze, co oglada , po co , w jakim celu, ktos kto szuka nudy w czyms co nuda to ostatnie slowo jakie mozna powiedziec!
nudny to jest "Sierpień w hrabstwie Osage " jak dla ciebie gadanie jest bardziej atrakcyjne od od robin hooda to nie mamy o czym mowic hjahahahhah!

Mam wrażenie, że piszę z osobą niezbyt rozgarniętą umysłowo? Czy może się mylę? Chociaż patrząc na poziom reprezentowanej przez Ciebie polszczyzny ("lubialam") chyba dochodzę do właściwych wniosków.

Jak mam ocenić film jak nie poprzez obejrzenie go?

Co z tego, że Tobie się on podobał? Mi nie i mam prawo ocenić go na 3. Po to jest skala. Mam też prawo napisać, że MOIM ZDANIEM jest nudny. W MOICH OCZACH wcale nie jest to najlepsza ekranizacja Robin Hooda.

Zauważ, że ja Cię nie obrażam- może dla Ciebie jest to film wyjątkowo interesujący i oglądałaś go z zapartym tchem- nie zgadzam się z tym, że zasługuje on na tak wysoką ocenę, ale nie wyskakuję z idiotycznymi epitetami pod Twoim adresem.

Jest taka zasada nie oceniaj swojego przeciwnika zbyt wcześnie!
Rozumiem, że pisząc „Mam wrażenie, że piszę z osobą niezbyt rozgarniętą umysłowo” zdajesz sobie sprawę z wypowiadanych słów. Na świecie jest bardzo dużo osób tego typu i jest to przykra choroba a nie forma obrazy przeciwnika w celu uzyskania lepszego rezultatu dla siebie samej. Moim zdaniem jesteś ignorantem, wskazuje na to wiele czynników mianowicie: robisz rwetes o pisownię, co dla mnie jest irracjonalne(ja nigdy pisowni się nie czepiam i nie dyskutuję na ten temat, bo to raczej nie tego chce uzyskać w pytaniu! Takie postępowanie jest dziwne dla mnie, bo na taki typ pisania może wpływać wiele czynników, ale cóż to zrozumie tylko osoba inteligenta!) Związku, z czym wykazujesz brak argumentów na swoją wypowiedź odnośnie wątku, który zainicjowałaś. Doszukujesz się błędów, niedociągnięć tam gdzie ich nie ma „lubiałam” każdy może się spieszyć pisać w pośpiechu bez ł, l problem w tym, że pisownia nie dotyczy tematu! Więc twoja dygresja jest śmieszna i żałosna jak dla mnie ha, zresztą już wyżej wspomniałam o tym.
Twój argument, który zaważył żeby dać ocenę tak niską jak 3 jest określenie filmu „nudny” Pytanie, co dla ciebie nie jest nudne? Rozmowa, o tzw. sprawach patologicznych to chyba smuci i dobija a nie nadaje ciekawości filmu! I w tym momencie powstaje nam twoja paradoksalna wypowiedź w porównaniu z filmem, któremu dałaś 8.
Twoja ocena jak zarówno wypowiedź to jezdny wielki andron! Nie rozumiem twojego biegu myśli, jedyne, co pokazałaś w wypowiedzi to brak uzasadnienia słowa „nudny”
Aby określić film nudny trzeba na czymś oprzeć to stwierdzenie podaj jakieś argumenty??!!
Albo w twoim przypadku mamy do czynienia z obskurantyzmem, brakiem oczytania zrozumienia idei filmu: konfraterni, która jest pokazana, w jak piękny uczuciowy sposób została pokazana agitacja!!!
A tworzenie pleonazmu i pisanie cały czas
„nuda ‘ „nuda” to może dowiem się co dla ciebie prócz samej gadaniny patologicznej jest ciekawe O.o

Zatrzymałam się na pierwszym zdaniu Twojej wypowiedzi. Zapowiadało niezły bełkot, więc pewnie nic nie straciłam.

Haha ja bym na twoim miejscu nic nie pisała i zaoszczędziła sobie wstydu i kompromitacji !!! hahahahahah
Uświadom sobie jedną rzecz że twoja wypowiedź świadczy o wielu rzeczach hahahahahahahaahahhahahah.. nie wiem czy śmiać się z twojej głupoty, nie wiedzy czy płakać hahah.

w skrócie nie dorastasz do mojego poziomu inteligencji hahahah. Może na przyszłość zastanowisz się zanim zaczniesz pisać bzdury!

Dziewczyno dorośnij. Obawiam się, że się mocno ośmieszasz.

Mam podobne odczucia.
Może po prostu uwielbiam wersję z Costnerem ;-)

Przebrnęłam przez komentarze do Twojego wpisu i aż brak mi słów....

Skoro twoim priorytetem jest wersja z Costinerem, nie dostrzegasz w tym filmie żadnych wartości a słowo którym chcesz podsumować film jest nuda to lepiej się nie wypowiadaj bo to jest bezsensu i nielogiczne w odniesieniu do tego filmu. Zresztą po co oglądać kolejne robiny hoody skoro i tak porównujesz każdego innego z tym 1 Robinem Hoodem a tak się nie da porównać bo każdy film wnosi co innego albo na różne sposoby.
Zresztą jeżeli się w 100% zgadzasz z osobą która zainicjowała komentarz to dla mnie jesteś osobą irracjonalną. Proponuje dobrze się oczytać w komentarzach. Wydaje mi się że słowo nuda w odniesieniu do tego filmu porównując z innymi filmami tej osoby jest absurdalne.

Poczytaj komentarze. Nie ja jedna uważam ten film za nudny.

Zgadzam się, skusiłem się na film ze względu na Russella a tu hmm 3-4/10

Rzeczywiście na tle najlepszych produkcji tego typu film wypada słabo.
Mam na myśli oczywiście Ben hur 1959, Spartacus 1960, Kleopatra 1963,
serial Robin of Sherwood 1984-1986, Ostatni mohikanin 1992,
Waleczne serce 1995, Gladiator 2000, Ostatni samuraj 2003, serial Rzym 2005-2007.
Nawet nie do końca udane Troja 2004 czy Królestwo niebieskie 2005 były lepsze od Robin Hooda 2010.