Zauważyłem ogromną ilość zaporzyczeń z tych filmów i chyba nie o to chodziło,poprostu to już wszystko było,nie mówie że było źle,gra aktorów, sceny batalistyczne, kawał historii ale jednak żeby poczuć klimat obejrze Robina z Sherwood z 84r !!!
Zgadzam się z tym, że po filmie jest niedosyt. Russel w roli Robin Hooda nie pasuje. Mimo że cenię go za "Gladiatora", czy "Piękny umysł", to ostatnia rzecz jaką chciałem, to żeby w Robin Hoodzie zagrał identycznie jak w Gladiatorze. W czasach w których powstało już tak wiele filmów o tej tematyce, ciężko nie "otrzeć" się o motywy z Bravehart czy Królestwa niebieskiego. Warto pójść na ten film do kina, ale nie warto oczekiwać rewelacji.
Dodałabym 300 - gdy strzały leciały na francuzów na plaży, no i Troję - gdy dopływali do wybrzeża Anglii :DD
Jeszcze jak Marion wpadła w ogóle na koniu, z tymi dziećmi, na kucykach - uśmiałam się w kinie.......