jest nijaki, a to za sprawą pana jestem-za-stary-brzydki-i-nieutalentowany Rusell Crove. Co prawda da się oglądać, ale niestety jest to kolejna papka z hollywood.
Nie oglądałem jeszcze tego filmu ale jak piszesz "sprawą pana jestem-za-stary-brzydki-i-nieutalentowany Rusell Crove" to ci współczuje
wiesz są gusta i guściki i podobno nie powinno się o nich dyskutować, ale określenie Russell'a CroWe (pisze się przez "W") jako aktora nieutalentowanego i brzydkiego jest dość dziwne...
Ja tylko kopiowałem jego wypowiedź <facepalm> wiem jak to się pisze , ale teraz mi się pomyliło , myślałem że pisał o Scocie xD ale Crowe to bardzo dobry aktor , zobacz Piękny Umysł albo Gladiatora a potem oceniaj , nie znasz się i tyle.
" zobacz Piękny Umysł albo Gladiatora a potem oceniaj"
Drewno, aktor jednej miny. Gladiatora widziałem - pusty film, nie znasz się i tyle. I naucz się, że jak ktoś ma inne zdanie to nie znaczy, że nie ma racji.
Crovv, czy jak się pisze to jego cudowne imię, jest za stary na Robina i nie pasował, po prostu jak Ridley robi jakiś film to zaprasza swojego ulubieńca a on zawsze chce być na pierwszym planie. Sam film bardzo dobrze się ogląda - wartka akcja, dobra gra aktorów Hurt/BlanchetT/Strong, świetna muzyka. Mankamentami są jedynie tytułowy bohater i taki sobie scenariusz.
Nie moja wina, że nie umiesz napisac mojego nicka :p
"Gdzie cie obraziłem ?"
"z głupim nickiem."
"nie znasz się i tyle."
To było obrażające. Nie obraziłem się jakby co XD
"To zobacz piękny umysł "
Tutaj był chyba najlepszy.
Odnośnie jego postaci chodzi mi głównie o to, że film opowiada o początkach Robina (który powinien być de facto młody) a gra go aktor z 46 latami na karku ;/
Zdecydowanie wolę wersję Ryana Reynoldsa.
Filmu nie widziałem i go nie bronie , twój nick nie jest trudno zapisać , po prostu beznadziejnie się go czyta , wersja Reynoldsa jest dobra , skąd wiesz ile Robin miał lat ? I tak najlepsza wersja Robina to Robin z Sherwood bez konkurencyjnie.
"skąd wiesz ile Robin miał lat ?"
Z legendy. Jak dotąd w większości wersji Robin był młody, a nie po czterdziestce jak u Scotta.
"twój nick nie jest trudno zapisać , po prostu beznadziejnie się go czyta"
Nikt nie każe Ci go czytać :P Ludzie jak nie chcą przepisywać mojego zawiłego nicka to zwracają się do mnie trs, ty też możesz. I nie ma problemu ;p
"I tak najlepsza wersja Robina to Robin z Sherwood bez konkurencyjnie."
Zapewne! Trzeba będzie obejrzeć.
Jak już mówiłem filmu nie oglądałem i w najbliższym czasie nie zamierzam więc nie będę tu walczył czy o to czy Scott zrobił dobrze czy nie , mogę mówić ci trs ale czemu masz taki nick ? Poniosła cie fantazja ; > ? Obejrzyj bo warto klimat średniowiecza mimo lat 80 większy od nowego Robina(mimo iż nie oglądałem zaryzykuje) i Księcia złodziei 2 x większy , jedyna i niezapomniana ekipa Robina i szeryf z Nottingham , polecam ! :-)
Jesteś debilem, bo mówisz, że o gustach się nie dyskutuje a sam to robisz. I dodatkowo jesteś trollem prowokatorem. Zadowolony ze swoich niechlubnych orderów?
"Obejrzyj bo warto klimat średniowiecza mimo lat 80 większy od nowego Robina(mimo iż nie oglądałem zaryzykuje) i Księcia złodziei 2 x większy "
Obejrzę na pewno, a tobie mogę polecić wersję Richarda Lestera z Connerym, tam jest zgodnie z legendą przedstawiony koniec RB. Wersję Scotta polecam jeśli chcesz zabić czas, a tak to nie polecam.
" mogę mówić ci trs ale czemu masz taki nick ? Poniosła cie fantazja ; > ?"
Nie wiem czy przejechanie ręka na ślepo po klawiaturze można nazwać fantazjowaniem.
Upadły widz, nazywajmniejakchcesz <- to jest fantazja, mój nick to przypadek.
mógłybyś jednak się dowiedzieć jak się nazywa aktor, którego oceniasz (czy to na plus czy minus) i wypadałoby wiedzieć, który człon to imię, aktóry nazwisko. To tak dla uczciwości i rzetelności bo w sumie nie wiadomo o kim się prowadzi dyskusję. Tyle tych filmów wychodzi - kto wie - może oglądałeś wersję z jakim facetem o imeniu Crove/Crow (sic) i w sumie masz rację odnosząc się do jego talentu... jeżeli chodzi wiek LEGENDARNEGO Robina to podeślij proszę linka, gdzie będzie napisane ile miał lat. Inna sprawa, że w tamtych czasach mając 30 wyglądałeś jak teraz mając 45 (brak opieki lekarskiej i higieny). pozdrawiam
a ja sądzę, że zachowujecie się jak Jaro i Donald......
albo dzieci w przedszkolu, brakuje tylko Pani żeby było komu naskarżyć...
Robinów w Kapturze było wielu i chwała Scotowi, że się zabrał za ten temat jednak trochę szkoda, że w tytułowej roli nie ma Żebrowskiego albo jeszcze lepiej Baki...
... i co? teraz też zmieszacie moje zdanie z błotem.
A co do aktorów jednej miny... taki Mumin (dla niewiedzących to Zamachowski) żadnej miny nie ma a aktorem jest przednim. Przykłady można mnożyć. Jim Carrey ma wiele min ale mnie nie zachwyca wcale.
"i wypadałoby wiedzieć, który człon to imię, aktóry nazwisko"
Nie wiem skąd ten wymysł, nazwisko jest tez określane jako imię więc nie ma tu żadnego błędu. Zajrzyj do słownika jeśli masz watpliwości.
A co do ciebie, danielu bedczarku: sam jesteś pustakiem, który tylko rzuca obelgami bo nie podoba ci sie odmienna opinia. Żegnam, naucz się dyskutowac tak przy okazji.