Zabrakło mi jakąś godzinę filmu. Niedosyt. Ciężko stwierdzić czy na korzyść filmu. Jeden z lepszych filmów trwającego obecnie roku, ale bez spektakularnych rewelacji. Największa wada to chyba słabe nacechowanie emocjonalne postaci. Praktycznie z żadnym bohaterem widz nie może się zżyć czy utożsamić ze względu na ich bezbarwność.
Z kolei zaskoczeniem jest fakt, że film ani trochę nie przypomina Gladiatora. Wspominając niekończące się dysputy na temat czy to będzie odgrzewane danie bagatelizują się po obejrzeniu seansu.
8/10