Nie rozumiem niektórych komentarzy ludzi,którzy chyba naprawdę
niezrozumieli, czemu Robin nie biega tu w rajtuzach i nie okrada biednych.Nie kwestionuję
niczyjej inteligencji,ale film ten to "wstęp",do opowieści o Robinie,on przedstawia historię
która sprawiła,że został banitą.Co do tych śmiesznych rajtuzów itp...wg wielu źródeł, pojawiły
się One ok 100 lat po Robinie:)Produkcja bardzo dobra,choć na pewno nie genialna