spodziewałam się dużo więcej. Moje główne zastrzeżenia to
-cate blanchett w roli marion - uwielbiam tą aktorkę, ale nie pasuje mi do tej roli,
- nie zbudowano charakterów postaci, jakieś niespojnosci, postaci są plytkie, no brak mi slow po prostu... nie w stylu ridleya scotta
-niektore momenty byly jakby przeskakiwane, jakby zabraklo kilku klatek
-naiwnosc niektorych scen powalila mnie z nog, np. kiedy kucharz nagle zabija krola
Ten film to taki przygodowy film, o ktorym zaraz sie zapomina, a to chyba najgorsze co moze byc dla filmu. Dlatego ja zaluje wydanych pieniedzy.