aktorstwo bylo bardzo dobre, moze nawet oskarowe, podobalo mi sie ;D
ale film strasznie naiwny, milo sie oglada ale scott przesadzil troszke ;) z bitwy o anglie zrobil ladowanie w normandii, lady marion miala sile malego johna, a robinn hood slynnacy z strzelania z luku posluzyl sie nim moze z trzy razy ;D ale nawiazanie do historii mi sie bardzo podobalo, i nie mialbym nic przeciwko kontynuacji opierajacej sie na historii Anglii (np. Wielkiej Karty Swobod), pod warunkiem oszczednosci na takich pompatycznych chwilach...;D to moja opinia ;)