Rzadko piszę komentarze do filmów. Chyba jedynie wtedy, gdy film jest po prostu wybitny, albo wręcz odwrotnie - wybitnie słaby.
No i tak właśnie też jest Rock'N'Rolla. Po medialnym sukcesie filmu stwierdziłem, ze trzeba się z nim zapoznać. A po zapoznaniu jedyne co mogłem stwierdzić, ze to przereklamowany, nudny obraz pozbawiony wszystkiego, co w tym gatunku powinno się znaleźć. Historia naprawdę dobra. Pomysł na film również. Ale wykonanie to jedna wielka masakra przez duże "M". Film jest chaotyczny, pozbawiony jakiegokolwiek sensu. No moze poza wątkiem dramatycznym, co jednak w takim filmie nie jest mile widziane.
Zresztą gorąco zachęcam do obejrzenia filmu, bo takiej klapy dawno nie było w kinach. A przecież szum medialny, obsada i reżyser zapowiadały takie niezwykłe widowisko...
Dosłownie kilka minut temu skończyła oglądać Rock'N'Rollę.
Fakt, film mocno przereklamowany:/ W fabule brak składu i ładu, ani śmiesznie ani strasznie, do połowy filmu praktycznie nic się nie dzieje - nie mam na myśli braku sekwencji wybuchów i strzelaniny. Całemu obrazowi brakuje lekkości i polotu. Obsada niby dobra, ale tak marnego scenariusza nawet najlepszy aktor nie jest w stanie uratować. Ostatnio stało się już regułą, że im większy szum medialny tym większy badziew nam serwują.
Po obejrzeniu tego "dzieła" nasuwa się pytanie - gdzie ten stary dobry Guy Ritchie?
Cóż, mocno przesadzasz moim zdaniem z krytyką. Film jest nudny? Nie zgodzę się. Fabuła jest bardzo ciekawa a wprowadzenie nutki chaosu jeszcze bardziej napędza akcję. Świetne dialogi i kapitalny humor. Wykreowane postacie są naprawdę ciekawe, nie wspominając już o grze aktorskiej. Już czekam na kontynuację jeśli istotnie ma się pojawić.
No dobra może trochę przesadziłam z tą krytyką, ale dopiero co obejrzałam film i poczułam się nieco rozczarowana. Zakręcony klimat i "przegadane" dialogi są znakiem firmowym Guy'a Ritchie'go, lubię ten specyficzny klimacik:) Niby to wszystko w Rock'N'Rolli było, ale... jak dla mnie zabrakło polotu, niby postacie okey, dialogi też, a nie zaskoczyłam! W "Lock, Stock and Two Smoking Barrels", "Snatch" czy chociażby w zakręconym "Revolverze" praktycznie od pierwszej sceny czułam klimat czego o Rock'N'Rolli nie mogę powiedzieć.
A moim zdaniem zajebisty! Chaos jest tu zamierzony i moim zdaniem bardzo udany. Tak jak juz zostalo powiedziane swietne dialogi i humor. Moim zdaniem jest troche w stylu Pulp Fiction, film zawiera do niego pare bardzo wyraznych nawiazan i to tez mu bardzo dobrze robi. Stawiam 9/10 bez dwoch zdan
pzdr
Jak już wspomniałam wcześniej wiem, że chaos jest zamierzony, a film tak czy siak jest chwilami nudnawy i wtórny, humor za wyjątkiem kilku scen (gejowskich wątków:) taki sobie. I to by było na tyle. Stawiam 6/10 bez dwóch zdań.
pzdr
po prostu Guy Ritchie ma swoj specyficzny styl i jesli ktos tego stylu nie lubi to nie powinien ogladac jego filmow
dla mnie miodzio bo uwielbiam takie konwencje ;]
Lubię filmy Guy'a Ritchi'ego, lubię jego specyficzny styl, jednak nic nie zmieni faktu, że jego ostatnie dzieło jest bardzo słabe. Trochę przesadziłam z wczesniejszą oceną, bardziej tu pasuje 4/10.
pzdr
moim zdaniem to kolejne arcydzielo ritchiego
film jest momentami lepszy niz porachunki
jeszcze bardziej londynski niz porachunki
scena tanca jest lepsza niz w PF
jak zawsze pokrecony scenariusz z mnostwem watkow pobocznych i sytuacyjnych smaczkow, doskonale zdjecia, fantastyczne londynskie klimaty, kolejna polewka z ruskich, dobra gra akortska calej ekipy a nie ma tutaj gwiazd czy jednego aktora ktory ciagnie film, obledna Thandie Newton i moglbym tak wyliczac i wyliczac
jeden z tych filmow ktore chcesz natychmiast obejrzec jeszcze raz
to ze nie ma go w kinach w Polsce to tylko pokazuje jakim niewybrednym gustom schlebiaja dystrybutorzy sciagajac przkelamane historycznie szmiry w rodzaj Walkirii czy Oporu a puszczajac bokiem taaaaki film
I bardzo dobrze dystrybutorzy zrobili ze go nie puszczaja - Walkiria przynajmniej bardziej mnie zainteresowala .
Jak w ogole mozna porownywac ten film do porachunkow???
Arcydzielem ten film nie jest i nigdy nie bedzie:-))
Jak można powiedzieć o filmie który ma praktycznie zerową reklamę że jest przereklamowany ? Co mnie zadziwia to fakt że jeśli w filmie co 5 min nie ma wybuchów to już jest nudny i bez sensu. "Rock'n'Rolla" jest o wiele lepszym filmem niż wspomniany wyżej "Opór" czy też "Walkiria". Wg. mnie ciekawszy niż "Porachunki". Poza tym po spadku formy jaki mogliśmy zaobserwować u Ritchie'go to naprawdę powrót w wielkim stylu. Osobiście czekam na 2 część i mam nadzieję że powstanie również 3 ;]