Rock of Ages
2012
powrót do forum filmu Rock of Ages 
Wydaje mi się, że w przypadku sztuki trzeba oddzielić życie prywatne od zawodowego. Nie lubię Cruse'a jako człowieka ale uważam, że ma niesamowity potencjał jako aktor choć ostatnio poszedł w stronę komercji (wiadomo kasa leci a reszta nieważna!). Warto w tym miejscu przypomnieć takie aktorskie kreacje jak: Charlie Babbitt w "Rain Man-ie", Lestat de Lioncourt w "Wywiadzie z wampirem" czy genialna -, dla mnie rola życia - kreacja Frank T.J. Mackey w "Magnolii" (zawsze płaczę wiadomo w jakiej scenie). Wkurza mnie ta cała akcja z kościołem scjentologicznym ale niezależnie od tego zamierzam iść na film, choćby niektórzy twierdzili, że Toma trzeba wywieźć z Hollywood na taczkach :) Życie, życiem a film, filmem... czekam na premierę :)
Tez nienawidzę go jako człowieka, ale jako aktora bardzo cenię. Szczególnie za rolę Lestata w Wywiadzie z Wampirem czy za główną rolę w Ostatnim Samuraju. Według mnie należy do jednych z najlepszych aktorów Hollywood, choć przez tę akcję z kościołem scjentologicznym traci fanów.
No niestety nie każdy dobry aktor jest też dobrym człowiekiem, z większością z nich po prostu trudno wytrzymać. Celebryci, gwiazdy są specyficzne i trzeba barć na to poprawkę.
Nie rozumiem czemu zaraz nienawiść? Wiadomo, są osoby, które denerwują za to co robią ale Tobie to krzywdy nie zrobiło. Dużo ludzi w takim razie musisz nienawidzić skoro tak szybko Ci to przychodzi.
Żeby kogoś lubić trzeba go poznać osobiście,a my znamy go tylko z tego co piszą media.Niestety też razi mnie jego fanatyzm religijny czy inne rzeczy i na pewno nie mogę powiedzieć ,że za nim przepadam chociaż nie powinnam tak pisać -jego życie jego sprawa. Faktycznie trzeba rozdzielić aktorstwo i życie prywatne ,a aktorem jest dobrym.Do pozycji najlepiej zarabiającego aktora doszedł sam,ma wiele ciekawych ról sporo dobrych filmów i to powinno się liczyć przede wszystkim.Także mimo prywatnej niechęci naszej do niego trzeba sprawiedliwe oceniać jego grę.
