Film głęboki. Świetna atmosfera takiej niekonwencjonalności. Fabuła ciekawa pokazana bez patosu i ckliwości. Zjawiskowa rola Lou Taylor Pucci (główna). Oddaje on w postaci Justina Cobba wyważone emocje. Jest zagadkowy, pociągający swym charakterem i osobowością, intrygujący... Dla takich aktorów warto oglądać takie filmy, warto wierzyć w przemysł filmowy, który nie oferuje tylko kitu, ale także coś konkretnego dla wysublimowanej publiczności. I dobrze :)
Całkowicie się zgadzam. Gdy oglądałem ten film, to wciągnął on mnie jak jakiś narkotyk. Coś niesamowitego. Po prostu perełeczka.
Mnie też wciągnął. Obejrzałem trochę przypadkowo, ale zdecydowanie warto. Ważny filmo dojrzewaniu i szukaniu tożsamości.
Mam jedno pytanie: czy są w tym filmie tzw. "sceny" ? Jeżeli tak, to ile ? Chce zobaczyć ten film z młodszym kuzynostwem, ponieważ przez teledysk Green Day bardzo polubili Kelli i Lou, ale jeżeli tam będą "sceny" to ich rodzice będą na mnie wściekli ;p Proszę o pilną odpowiedź :)
Nie chcę brac na siebie takiej odpowiedzialności :) ale nie było tam tzw. "scen", więc myśle, że mozesz obejrzeć ze swoją RODZINKĄ :)