Raczej Ci pseudo patrioci tak głosują. Ja dałem mu ocenę 7/10 bo jest dobry. Dobrze zagrany, dobrze sfilmowany i nieźle obsadzony. Ogólnie bardzo dobrze się go oglądało... ma klimat

Polecam i żałuję, że widzę taką ocenę o wielcy POLACY

W domu siedzą i zbijają bąki, bardzo chętnie by coś zrobili żeby dokuczyć Rosji, ale są na to za maluczcy i mózgownicy nie staje, więc jak wejdą na FilmWeb i postawią "1" na ruski film, to od razu im lepiej. Od razu czują się jak patrioci i że "skopali bolszewika" zupełnie jak dziadowie w 1920, a Putin płacze w kąciku. To jest tzw. "polactwo", na szczęście ten typ patriotyzmu cechuje się jedynie tym, że propagują go krzykacze-półmózgi.

Zdjęcie mojego dziada który bił kałmucką hołotę w 1920 roku wisi na ścianie panie Kane ,a jego opowieści nadal doskonale pamiętam .Nie pisz człowieku o rzeczach o których najwyraźniej nie masz pojęcia.Zastanawiam się tylko skąd bierze się takie wojujące rusofilstwo i to na kanwie tak bzdurnego filmu.

W ogóle nie rozumiem o czym piszesz, czy ja obraziłem kogokolwiek z walczących w 1920 roku? Przewrażliwienie?

Oczywiście że jestem przewrażliwiony .Ujęcie w cudzysłów określenia ,,skopali bolszewików" oznacza pewne lekceważenie, a oni naprawdę skopali bolszewików i dlatego nie posługujemy się teraz klawiaturą z cyrylicą, no chyba że komuś się podoba ten krój pisma. Pytam się tylko skąd ta miłość do wiecznie nienasyconej wschodniej hałastry i zażarta obrona tak miałkiego filmu?

A widzisz u mnie miłość do bolszewików? Jeżeli tak, to przewrażliwienie twe jest dość drastyczne. Filmu nie bronię, bo nie widziałem. Śmieję się natomiast z ludzi, którzy go nie widzieli, ale dają mu 1, bo jest rosyjski. To jest żenada.
Cudzysłowu używamy także do oznaczenia przenośni - a w mojej wypowiedzi to określenie funkcjonuje jako przenośnia. Mam nadzieję, że teraz wszystko jasne.

Ja widziałem .Kupa bzdur i w dodatku wcale nie tak efektowny jak należałoby się spodziewać po ilości środków które jak słyszałem przydzieliło na tą propagandówkę ,,biuro polityczne".Nie jestem uprzedzony do kinematografii rosyjskiej np. Syberiada to jeden z najwspanialszych filmów w historii kinematografii ,a ponieważ nie jestem już najmłodszym internautą pamiętam wspaniały obraz Lecą żurawie z zamierzchłych czasów. Rozmawiajmy więc o filmie nie o patriotycznych odczuciach które są sprawą indywidualną .Nie znoszę wszystkiego co prezentuje sobą nienasycona państwowość rosyjska.Wolno mi?

Skoro film widziałeś, to masz prawo go ocenić. Temat dotyczy innej postawy, o której mówiłem w poprzedniej wypowiedzi. Rusofobii, która się przejawia w dość głupi sposób. Wierzę, że film jest słaby, bo nie Ty jeden tak twierdzisz. Tu natomiast mówimy o tym, jak patriotyczne uczucia wpływają na ocenę filmu. I fakcie, że ludzie przypisują temu filmowi za duże znaczenie.

jak dla mnie film slaby, zupenie nie tego oczekiwalam obejrzalam go bedac na NMF w Multikinie i powiem szczerze ze i tak bylam dobra bo zostalam do konca polowa sali wyszla jeszcze przed filmem ( pomyslalam bojkot??:) lecz w trakcie seansu wychodzili kolejni, suma sumarum wyszlo 3/4 sali,jesli chodzi o mnie spodziewalam sie typowego filmu batalistycznego ( zreszta zgodnie z nazwa maratonu NMF Batalistyczny) a otrzymalalm film historyczno/ fantasy ( zapewne bylo to opisane w opisie lecz ja unikam opisow bo czasami za duzo zdradzaja ) ten...................UWAGA SPOILER......................................................................... ................................................................................ ....................... jednorozec i duch hiszpana to przegiecie no smiac mi sie chcialo gdy widzialam konia w peruce i kolesia ktory wygladal jak rosyjsko hiszpanska wersja Blooma z piratow z karaibow, podobnie jak nie jeszcze bardziej ten Andriejka. Poza tym do tych co widzieli nie mieliscie wrazenie ze wszystkie dialogi polskie (chodzi mi tutaj o zolnierzy ) brzmialy jakby zostaly nagrane w studiu dubbingowym??????/? aaa i zapomnialabym ..............................................................................SP OLIER...............................................Ten Andriejka to istny MacGyver ta armata... czekalam w tym momencie na muzyke z czolowki serialu :D


dadam na koniec ze w trakcie calego filmu bylo kilka przeblyskow scena koncowa atak polakow n rosjan , nie zle efekty, dobre udzwiekowienie , ogolnie zdjecia byly nie najgorsze, Zebrowski zagral poprawinie ale ogolnie cala ta historia byla z deczka naciagana.
Informuje wszystkich iz jest to tylko moja opina wyglosilam ja tylko na podstawie obejrzanego filmu , nie znam historii ( tamtych wydarzen) i mam w nosie czy ten film jest anty polski czy nie (wedlug mnie nie jest) film jak film polacy swieci ten nie byli , macie dziadkow, babcie popytajcie jak sie polacy potrafili zachowac podczas wojny.......

p.s znaim ktos na mnie wsiadzie prosze kilka duzych liter wrzucac tam gdzie zabralko ABCDEFGHIJKLMNOPRSTUW.......

Bardzo trafnie.Pisałem już że tytuł powinien brzmieć ,,Jak Frodo Andriejka kraj przed polskimi orkami ocalił".Znam trochę historię tego okresu i jedynym prawdziwym faktem w tym ,,dziele" jest to że w 1612 roku byliśmy w Rosji.A można było zrobić kawałek dobrego i mocnego kina i to wcale nie musiałoby pokazywać nas w tęczowych kolorach ,bo wcale się tam tęczowo nie zaprezentowaliśmy.Z dzieciństwa pamiętam lepsze filmy z tej kategorii np.Konik Garbusek .