film jest anty-dokumentem.... tak mi przynajmniej powiedział nauczyciel prowadzący dkf..... pierwszy raz coś takiego czytałem i muszę się przyznać, że go nie rozumiem. Bohaterowie to 'ludzie poszukujący czegoś"... i nagle Karel wyparowuje.... WTF? OCB?.... nie ma puenty, nie ma sensownego zakończenia... Tak czy owak... nie głupio wyszedł... ciekawa fabuła, komizm, muzyka.... całkiem całkiem.... dam 7 z serduchem