Dwudziestodwuetni Lukas pokazuje do kamery 25 zastrzyk z testosteronem który po chwili sobie wstrzykuje w udo, jest to rodzaj vloga. Chłopak ten jest w trakcie terapii hormonalnej, gdyż urodził się jako dziewczynka. Niestety w akademiku jest zameldowany w damskiej części, bo męska jest pełna. Próbuje się temu sprzeciwić, lecz to na nic. Po spotkaniu z władzą akademika spotyka Ine, która jest jego przyjaciółką i lesbijką. Zaprasza głównego bohatera na wieczorną imprezę. Kiedy Lucas ćwiczy w pokoju widać, że ma jeszcze kobiece piersi.

Po ćwiczeniach do pokoju dobija się spotkana wcześniej dziewczyna, niecierpliwiąc się na chłopaka by się pospieszył. Ubiera się tak by jak najbardziej możliwe ukryć kobiece pozostałości. Kiedy wsiadają do auta ze Svenem wszyscy poza głównym bohaterem gadają przez komórki. Pasażerowie z tyłu w trakcie jazdy odwalają różne wybryki co tylko denerwuje kierowcę Fabio z którym transseksualista łapie dobry kontakt. Przed klubem dwudziestodwulatek wątpi w siebie, ale Ine szybko go ustawia.

Produkcja jest ciekawym studium osoby transseksualnej konkretniej FEM (Female To Male). Miriam podjęła decyzję by rozpocząć terapię testosteronem i stała się Lucas'em. Wygląda jak chłopak, ubiera się tak i czeszę jednak nie wykonała jeszcze niezbędnych operacji, co w dobie relacji jakie zawiązywała stało się jej kulą u nogi. Tylko jej przyjaciółka lesbijka Ine wiedziała o tej zmianie, mimo wszystko dalej nazywała głównego bohatera Miri. Warto wspomnieć o podobnych produkcjach. Pierwszym co mi się skojarzyło jest odwrotna sytuacja w filmie ''Girl'' (2018), gdzie chłopak marzy by być dziewczyną. Po głębszym zastanowieniu uznałam, że ''Nie czas na łzy'' (1999) również bardzo pasuje. Bo mamy transseksualistę ukrywającego swoją prawdziwą płeć tak samo w filmie ''Albert Nobbs'' (2011). Najbliżsi, czyli rodzina nie akceptują zmiany płci (mimo, że dokumenty już są wyrobione) i wciąż nazywają Lucasa starym imieniem. Chłopak nagrywa coś w rodzaju vloga czy dziennika w którym nagrywa swoje odczucia wobec zmian jakie w nim zachodzą. Bardzo świetna muzyka została użyta w filmie, co drugi utwór miałam ochotę wyszukiwać. Moja ocena to 9/10.