Ta bajka naprawdę bardzo mi się podobała, ale niestety przestała mi się podobać w ostatnich 10 minutach filmu. Bo i dialogi świetne, animacja bez zastrzeżeń i żarty bawią. Ale niestety twórcom coś się chyba potentegowało na samym końcu. Przekaz miał być jasny dla dzieci: nie musisz mieć fancy rzeczy, żeby być lubianym, trzeba kochać ludzi, a nie gadżety, telefony mogą przysłonić ci to, co najważniejsze itd. itp. I cały film miałam wrażenie, że zbliżamy się do takiego finału, a tu jednak klops!
nie dość, że dzieciaki nadal korzystały z tych botów, to Barney stracił najlepszego przyjaciela. zawiodłam się bardzo, bo naprawdę wiele potencjału miała ta animacja.