Ten wąsacz Urlik to naprawdę żałosny facet. To naprawdę żałosne, że w tzw bogatych krajach zachodu takie egzemplarze naprawdę istnieją.
PS. Samo dodanie filmu do kategorii melodramat jest już spoilerem więc nie będę nic odznaczać.
Rybackie miasteczko na północy Danii. Dwudziestokilkuletni Johannes (Mikkel Boe Folsgaard) mieszka razem ze swoim owdowiałym ojcem Ulrikiem (Jens Albinus). Pewnego dnia osamotniony ojciec sprowadza do domu młodą Filipinkę, Rositę (Mercedes Cabral). Ponieważ nie zna angielskiego, Johannes staje się jego tłumaczem....