ale lubię oglądać ze względu na jedną rzecz: film dobrze odzwierciedla tamte czasy.. nie chodzi mi tu o obraz polityczny (bo jednak Bajera jest tu niedościgniony) a o życie codzienne. Te meble, te ubrania... no i oczywiście forma filmu: ładna muzyka z syntezatora, proste czcionki w napisach, słaba jakość obrazu :D naprawdę, świetnie oddaje to klimat tamtych lat. Oglądając ten film czuję się młodszy albo jakbym został przeniesiony wechikułem czasu do dziadków xd
Stanisław Bareja zmarł w 1987, więc nie mógł tego filmu nakręcić;) Zrobił to Sylwester Chęciński. Co do samego filmu, uważam, że jest bardzo udany, choć może nie aż tak jak Miś. Aczkolwiek był taki czas, kiedy to właśnie Rozmowy uważałem za nieco lepsze.