Film słabiutki, pomimo bardzo dobrej gry aktorskiej chyba nie wyszedł zamiar reżysera. Tym zamiarem miały być rozrachunki z własnym życiem, których mieli dokonać zarówno porwany jak i porywacz. Z braku laku można obejrzeć, ale IMHO szkoda czasu.
cieniutki ten post, biedaczku.
Masz rację.