Zauważyłem pewną ciekawą rzecz dotyczącą nowelki z udziałem Teresy Tuszyńskiej. Otóż wg relacji zawartej w dokumencie o Tuszyńskiej pt. "Dziewczyna z ekranu" aktorka "wymogła" na reżyserze i scenarzyście tego filmu Jerzym Stawińskim bardzo poważne zmiany w scenariuszu. W konsekwencji wydarzenia z tej noweli przypominały do złudzenia wydarzenia z życia Tuszyńskiej. Pierwszy ślub Tuszyńskiej odbył się bowiem w podobny, równie zaskakujący sposób. Aktorka chciała prawdopodobnie w ten sposób odegrać się na Adamie Pawlikowskim, w którym była zakochana, a który nie mógł zdecydować się na "poważny" związek. I kto gra urzędnika udzielającego ślubu bohaterce noweli? Właśnie Pawlikowski. Pawlikowski udziela ślubu Tuszyńskiej, która - aby zrobić mu na złość - wychodzi za mąż za przypadkowego człowieka. Przypadek ? Raczej nie...