...tylko ze względu na sceny walk, gdyby nie były tak dobre to wahałbym się między 5, a 6. Ostatecznie Kenshin mimo, że nie chciał i tak zabił Shishio. To tak jakbym kogoś pobił i obrażenia jakie mu zadałem zabiły go gdy był powiedzmy w drodze do szpitala. Nie zabiłem bezpośrednio, ale to z mojej winy zmarł człowiek, tak samo było w tym filmie. Ogólnie film nudny i bez treści.
To może inaczej - jaką wersję tej części oglądałeś bo w mojej Shishio odpłynął w siną dal?
Pokonali tego gościa w bandażach i główny bohater został gdzieś w szkole tej dziewczyny, którą spotkał po drodze i chyba się ze sobą swatali.
chodzi o to że Twój wpis dotyczy części trzeciej i ostatniej a piszesz na forum drugiej...