Intrygujaca reklama.... "Poznaj rosyjską Amelię". Czy naprawdę Rusałka jest w stylu Ameli, czy jednak nie mam się co łudzić? ;))
moim zdaniem nawet bardzo w stylu Amelii, ale najwazniejsze jest to, ze jednak nie smierdzi jakas podroba, czy cus.
Właśnie, moim pierwszym skojarzeniem po obejrzeniu zaledwie kilku minut filmu było: "toż to >Amelia<". Słowiańska "Amelia". Oba obrazy mają wiele miejsc wspólnych, oba jednak z całą pewnością zasługują na uwagę.
Fakt mają trochę podobny klimat. To przez to, że zarówno tytułowa Rusałka jak i Amelia prezentują specyficzny, nowatorski tryb myślenia.
Gdybym miała porównywać jednak filmy - w moim oczach zdecydowanych zwycięzcą jest ,,Amelia".
Ale wydaje mi się, że nie należy ich porównywać. Francja to jednak inne realia niż Rosja.
Ni ciorta, jak mawiają nasi wschodni bracia. Podobieństwo do "Ameli" Jeuneta może i byłoby uderzające, ale po wypiciu litrów spirytusu. To zupełnie różne światy, różne postacie, odmienne historie i różne zakończenia. Dla mnie nie ma porównania, chociaż film równie interesujący.