Azjatycka siła jednak rządzi...Jest dosyć straszny, kilka razy nawet się lekko przestraszyłem, bardzo dobra fabuła, końcówka pewnie by mnie zmiotła gdybym się jej nie domyślił ...Jak w każdym azjatyckim praktycznie zdarzają się i tu momenty przestoju ale nie przeszkadza mi to, tak jak i to że znowu jest mściwy duch czarnowłosej dziewczyny ..Na azjatach mozna jednak polegać..