Lewiatan i Baal mają tyle wspólnego z piekielnymi demonami, co Rydzyk z byciem klechą...
kwestia tłumaczenia...? już nie pamiętam tak dokładnie filmu, więc zdaje się na Twoją informację, dzięki... :)
a co z Lewiatanem? :P
Tak, w polskim tłumaczeniu było właśnie "Baal" zamiast "Bael". Co do Lewiatana, to nie mam pojęcia, dawno nie oglądałem filmu, jednak tutaj o błędzie w tłumaczeniu raczej nie może być mowy, chyba to po prostu wymysł scenarzysty.
To jest właściwe odniesienie:
http://en.wikipedia.org/wiki/Baal (to wbrew pozorom nie to samo hasło przetłumaczone na angielski, bo nie odnosi się do XVII-wiecznego demona stworzonego na potrzeby okultyzmu).
"Bael – w tradycji okultystycznej, demon, król piekła (wschodniej części), znany również pod imieniem Baal. Włada 66 legionami duchów piekielnych."
żródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bael
"W literaturze chrześcijańskiej Lewiatan jest często wyobrażeniem Szatana, zagrażającym istotom stworzonym przez Boga i próbującym je pożreć[19]. Podobnego zdania był św. Tomasz z Akwinu, który opisywał Lewiatana jako demona zazdrości.
Lewiatan bywa łączony z motywem "piekielnej paszczy" (Hellmouth), potwornej istoty, w pysku której skazani na potępienie znikną podczas Sądu Ostatecznego. Stwór taki pojawiał się w sztuce anglosaskiej od ok. 800 r., a później motyw ten rozprzestrzenił się na całą Europę"
źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lewiatan_(potw%C3%B3r)
wikipedia i wszystko jasne :P
tłumaczenia, wersje i interpretacje dowolne, stworzone przez sektę z dwutysięcznymi korzeniami...
"Bael-(Baal-"pan" lub "władca") potężny król podziemnego świata służący we wschodniej części Piekła. Jest zwierzchnikiem 60-70 legionów diabłów. Przywołany, ukazuje się jako istota o głowach człowieka, ropuchy i kota."
"Lewiatan-(hebrajskie "ten, który zwija się w fałdy") żeński (!!!) pierwotny potwór morski i zły smok, hebrajskie imię bogini Tiamat. Lewiatan jest potworem głębin i odpowiednikiem męskiego lądowego potwora, Behemota. Jak głosi legenda, zostali oni stworzeni piątego dnia stworzenia. Lewiatan jest również jednym z Czterech Uświęconych Książąt Piekła (zachód), obok Szatana, Lucyfera i Beliala. W Biblii mowa o niej w Księdze Hioba 41, 1 - 10 (mimo że używany jest męski zaimek "on"), a w Hi 26, 13 nazywają ją "wężem zbiegiem" lub "wijącym się wężem". W Księdze Izajasza nazywa się ją również "wężem krętym" oraz "potworem morskim, który jest w morzu". W Apokalipsie św. Jana jest to "wąż starodawny". W tradycji kabalistów Lewiatan symbolizuje Samaela, który ma być "królem piekła" i jest utożsamiany z Szatanem. W okultyzmie zaś jest to demon "zachęcający do niewierności". Według mitologii mandajskiej u kresu czasów wszystkie dusze nieczyste mają być połknięte przez Lewiatana."
"Słownik aniołów w tym aniołów upadłych" Gustav Davidson
interesuję się religiami, więc przy okazji sam uzupełniłem wiedzę, a ponadto chciałem sprawdzić, czy faktycznie poddane przez Ciebie w wątpliwość niespójności w fabule miały miejsce, ale okazuje się, że wszystko trzyma się kupy więc ok. tym bardziej, że film oparty na prawdziwej historii, więc myślę, że scenarzysta tym bardziej zadał sobie trudu poczytania literatury o demonach. pozdrawiam
rozumiem :P
ja zawsze myślałem, że "Lewiathan" to "behemoth of the deep", bestia z głębin... nie potrafię teraz z pamięci podać źródła, konkretnego, nie jakiejś tam wikipedii... ale tak od zawsze było, jako gówniarz wchłonąłem taką wiedzę z "mądrych ksiąg" jak zaczynałem przygodę z muzyką deathmetalową, wiele kapel wykorzystywało ten motyw i pewnie dalej wykorzystuje...
stąd moje wątpliwości, bo wiesz, ktoś sobie kiedyś powiedział, że Lewiatan będzie diabłem, stworzono doktrynę religijną, a skoro interesujesz się religiami, to doskonale wiesz, że doktrynę tworzą mity, przypowieści, legendy, nawet kabały, a także "święte księgi" wszelkiej maści... ile źródeł tyle możliwości, metaforycznych interpretacji... temat rzeka, jak się uprzeć to i z Marcina czy Pawła zrobią diabła :P