naprawdę jak ktos napisze "idź" to pójdziesz? A jak napisze "nie idź" nie pójdziesz?

Naprawdę tak ciężko jest Ci odpowiedzieć na proste pytanie?

Dziwią mnie pytanie w stylu "iść czy nie iść". A jeszcze bardziej dziwi mnie to że ktoś poważnie traktuje odpowiedzi na takie pytania. Pytając o dowolny film zawsze się znajdzie osoba która powie "idź" i znajdzie się tez osoba która powie "nie warto". I co wtedy zrobi pytający? Samemu trzeba podjąć decyzje a nie bezkrytycznie zdawać się na innych.

szukasz dziury w całym... jeśli 5 osób powie nie warto, to moze faktycznie mozna znalezc cos lepszego? kretynizm

Kretynizm? Aby dowiedzieć sie jakie zdanie maja ludzie o filmie wystarczy poczytać pozostałe wpisy. PS. Na chwilę obecną 1-1 jeśli chodzi o to czy iść do kina. Mam nadzieje że z czasem będzie przewaga jednej z opcji bo biedactwo będzie miało problem co zrobić :-)

iść !!!

nie idz, naprawde nie warto

Córko, film wymiata spodziewałem się dobrego filmu, a był wyśmienity, nic w nim nie zabrakło, wyśmienita gra aktorska, głównie Hopkinsa i opętanych przez Baala, dużo lepsze niż egzorcyzmy Emily Rose, ja oglądam filmy tylko w kinie w zeszłym byłem na Oczy Juli i Sucker Punch te dwa są jeszcze też dobre, tego szczególnie polecam to będzie pierwszy film jaki kupię zaraz po premierze jak wyjdzie na DVD ponieważ naprawdę film rewelacyjny nie spodziewałem się że będzie, aż tak dobry :)

zapytałam się właśnie licząc na odpowiedzi uzasadniające, tak jak powyższa, a nie typu 'tak' lub 'nie' lub 'jak chcesz'. film na pewno obejrzę. chodziło mi też o to czy są jakieś efekty, których lepiej doświadczyć w kinie niż na kompie lub na dvd. ja np byłam na Oczach Julii i bardzo polecam do kina ten film, na dvd nie byłoby takich wrażeń. zapytałam się też o kino pod tematem o Czarnym Łabędziu i dobrze, że ktoś napisał, że film 100% do kina, żeby móc wychwycić wszystkie szczegóły. są takie komedie, filmy obyczajowe itp, które spokojnie można obejrzeć na kompie, żeby tylko ogarnąć fabułę i zabić czas lub są na tyle dobre, że i w kinie w super jakości i z super dźwiękiem i w domu bez takich efektów dany film ogląda się znakomicie.

o to mi chodziło.

W kinie film robi dobre wrażenie,zwłaszcza sceny opętania.
Jak dla mnie może rewelacyjny nie jest,ale chcesz to obejrz.

kazdy film lepiej oglada sie w kinie, ewentualnie na kinie domowym, na kompie to porazka, chyba, ze nie ma innej opcji. odpisalem, bo nie zgadzam sie, ze jak film ma super efekty= isc do kina, bo wazna jest wartosc filmu, inaczej nie bylo by pieniedzy na dobre, wartosciowe kino, ot przyklad w miare swiezy: Jak zostac krolem(chwala Bogu, ze doceniony i zarobil- a wyjatek/brakefektow i glupoty). a co do rytualu nie ogl.

Widzę, że się doskonale rozumiemy ja też chodzę do kina tylko na filmy w których są efekty specjalne lub takie, które opłaca się oglądnąć w kinie, polecam THOR 3D też z Antony Hopkinsem film będzie rewelacyjny, tylko i wyłącznie do kina, jeżeli chodzi o Rytuał to opłaca się oglądnąć w kinie, ponieważ są znakomite efekty opętania i klimatyczna muzyka, która nadaje sentymentu w ciemnej sali oczywiście ja oglądam niektóre filmy na monitorze 22 calowym a głośniki mam z wieży mam na szafach więc w nocy też jest niezły klimat na niektórych filmach, lepszy jest też efekt dźwiękowy jak się włączy surround, lub z-groove, duże lepszy niż by się oglądało na plazmie z podłączonym kinem domowym więc mylisz się ojcze chrzesny Corleone ponieważ przy komputerze się ogląda filmy znakomicie jak masz dobry sprzęt do tego dużo lepiej niż na plaźmie lub LCD lub LED ponieważ monitor ma większą rozdzielczość w stosunku do wielkości, nie to co telewizory, chyba że te najnowsze w mega HD lub super full HD.....

film pozostawia duży niedosyt. spodziewałam się czegoś mocniejszego w stylu "Egzorcysty" a nie lekkiej opowiastki o wątpliwościach księdza. "Rytuał" ratuje jedynie gra Hopkinsa :)

niedosyt jest czy duży nie wiem. masz racje z grą Hopkinsa. tam gdzie były niedociągnięcia tam nadrabiali zupełnie czymś innym i niesamowitym czyli demonicznym dziadziusiem:)

Opłaca się - film jest oparty na faktach.

Byłam w kinie i nie żałuję. Uważam że warto obejrzeć ten film na dużym ekranie, nie tylko ze względu na efekty specjalne. Polecam!

opłaca się!!!!!!!!!!!! właśnie wróciłem z kina i film był rewelka ;)

Zdecydowanie iść. Bardzo dobry, trzymający w napięciu film. No i genialna gra Hopkinsa.

co się z ludźmi dzieje!!!!! masakra jakaś! zawsze się opłaca iść do kina... ruszyć dupę i się odchamić od telewizora (nawet 65 calowego) i nie wiadomo jakiego systemu audio home cinema!!!!!!!!!!!!! za 10.000 zł
kino to jest kino i nic go nie zastąpi to samo dotyczy się wrażeń, klimatu, człowieka chrupiącego pop-corn i siorbiącego coca-cole!!!!!!!!

na "300" byłem w kinie na przedpremierowym seansie i za każdym razem gdy ktoś mi mówi o tym filmie że zajebisty a nie oglądał go w kinie, to w ogóle go nie przeżył i nie oglądał tak na prawdę! do tej pory mocze się w nocy ;P

fendi.... ściągnij sobie 3GP i obejrzyj na siedzeniu w autobusie!

"Thriller z Hopkinsem musi być dobry" - tak pomyślałem zanim obejrzałem projekcję... no i się nie myliłem. Mocna ósemka. W szczególności polecam wszystkim fanom "Antka" ;)

nie polecam film nudnawy sceny które mają chyba straszyć to śmieszą. scena z mułem rozbawiła mnie do łez. Hopkins jak zwykle rewelacyjny, ale filmu to nie uratowało. 4/10 z mojej strony a miałem duże oczekiwania :(

Najlepsza odpowiedz i ocene filmu dostaniesz od osob, ktore gustuja w takiej tematyce (duchy, demony, egzorcyzmy). Jak ktos czegos takiego nie lubi, a idzie do kina zeby obejrzec thriller, dramat z Hopkinsem to moze sie niezle zawiesc i rozpisywac sie jaki ten film byl nudny, przewidywalny a wrecz smieszny ;]

Lubuje się w tego typu tematyce, uwielbiam Hopkinsa, a jak jeszcze dystrybutor pisze, ze na faktach autentycznych, to myślałam, że wgniecie mnie w fotel na seansie - niestety tak się nie stało.
Film jest przeciętny (jeżeli pominę kunszt Hopkinsa), z prostego powodu - zakończenie jest przewidywalne od momentu, gdy Michael chce opuścić seminarium, poza tym wydaje mi się, że cała fabuła miała posłużyć przekazaniu (do tego niezwykle dosłownemu), myśli przewodniej: "Żeby go pokonać, musisz w niego uwierzyć". Poza tym niektóre wątki zostały potraktowane po macoszemu - zwłaszcza prezentacja postaci Ojca Lucasa, zgłębienie jego historii.
Uważam również, że wstawki humorystyczne - jak z telefonem, nie były zupełnie potrzebne.

Filmu nie oceniam, bo nie wiem jak... Nie chce wystawiać zbyt niskiej noty - ze względu na świetną gre Hopkinsa, ale film jako całokształt jest średni.