Rytuał
The Rite
2011
powrót do forum filmu Rytuał 
ocenił(a) film na 8 użytkownik usunięty ocenił(a) film na 8
No cóż... W dzisiejszych czasach kleryk, u którego zauważa się wątpliwości w wierze ma niewielkie szanse aby Rektor go dopuścił do obłóczyn, czyli nadania sutanny na trzecim roku studiów a później święceń diakonatu po piątym roku. NIE MA WTEDY MOWY o święceniach kapłańskich na koniec szóstego. Twierdzenie, że ktoś taki zostaje wysłany do szkoły egzorcystów do Watykanu jest NIEMOŻLIWE. U egzorcystów szczególnie wymaga się zagorzałej wiary. Wysłanie kogoś, kto ma wątpliwości , robi minę pt. "jestem tu bo mnie przysłali", pyta o kablówkę księdza dającego mu apartament watykański jest równie nieprawdopodobne co bezczelne ze strony scenarzysty, który podpisuje to komunałem "Oparte na prawdziwych wydarzeniach. Każdy, kto ma odrobinę pojęcia o tym jak przebiega formacja w seminarium oglądając ten film i zachowanie tego aktora złapie się za głowę i nie będzie wiedział czy ma się śmiać, płakać czy być złym, że ktoś ma go za idiotę każąc mu w to wierzyć.
Są organizowane w Rzymie kursy dotyczące egzorcyzmów dostępne dla osób świeckich. A w takim kursie może wziąć udział kleryk, który ma wątpliwości. Czyż nie? Na sali wykładowej mamy siostry zakonne,kleryków czy dziennikarkę, czyli ludzi, których władzę kościelne nie dopuściły ich do udziału w spotkaniach, które są przeznaczone dla przyszłych egzorcystów. To niemożliwe.
PS. Film jest na podstawie książki Obrzęd. Tajemnice współczesnych egzorcystów Matt Baglio.
Kleryk, który cierpi na ignorancję i kryzys wiary zostaje wysłany do Rzymu, bo jego wychowawcy wierzą, że jak zobaczy diabła to uwierzy? Skoro to takie proste, to wszyscy powinniśmy iść na egzorycyzmy. Można by coś takiego zorganizować na narodowym. Postawić krzesło na środku, zbliżenia kamery i raz-dwa parędziesiąt tysięcy się nawróci.
A niech wierzący przeczytają książkę Bóg urojony, to z pewnością przestaną wierzyć. To nie tak działa.
Nie trzeba być osobą wierzącą, aby wybrać się na taki kurs albo na wykład dotyczący tego tematu. Co nie oznacza, że ktoś zmieni po nim zdanie.
"Film The Rite wprawdzie oparty jest na autentycznej historii ojca Gary’ego, ale oczywiste jest, że należało sprostać komercyjnym oczekiwaniom Hollywood."