Jak ojciec Lucas przeprowadzał egzorcyzm z dziewczyną w ciąży , to gdy go zakończył powiedział Michaelowi, że to jeszcze nie koniec. Że demon jeszcze jej nie opuścił. A gdy Michael przeprowadzał rytuał na Lucasie to raz wystarczył? To skąd się wie, ze jest koniec egzorcyzmu? Wtedy jak demon powie swoje imię ? Ale przecież dziewczyna w ciąży wyjawiła imię demona, który przeniósł się na nią jak ojciec ją zgwałcił? pozdrawiam
Może Hopkins nadal jest opętany, kto wie ;]. Film jest podobno oparty na 'prawdziwych' wydarzeniach, więc może właśnie chodzi o Hopkinsa. Będę się bacznie przyglądać aktorowi :P.
A tak poważnie to chyba chodziło o to, że młodzieniec okazał się lepszym egzorcystą. Hopkinsowy miał nosa do identyfikacji, ale sam proces opierał się na wierze, a Hopkinsowy Lucas przyznał, że też ma z tym czasami problemy. A tak zupełnie zupełnie powaźnie - to tak było wygodnie z punktu widzenia dynamiki filmu, też uważam, że to scenariuszowa nieścisłość.