Mega mega klimat, duszna atmosfera. Na początku kiedy wyskoczyli z tym potworem pomyślałam 'co za żenada'. Zwłaszcza, że muzyka i zdjęcia budziły we mnie duży niepokój i liczyłam, że film pozostanie tajemniczy. Jednak z każdą kolejną minutą zaczęłam rozkminiac, że skoro ludzie w dzisiejszych czasach wierzą w boga/Boga w niebie, to czemu miałyby nie być prawdziwe ludowe wierzenia?
Trochę za dużo scen z bożkiem, mogli postawić na tajemnice i zasadę, im mniej, tym więcej.
W dzisiejszych czasach... XD no tak, bo ,,dzisiejsze czasy" wykluczają wiarę. I mówię to jako osoba całkowicie niereligijna.
Przecież filmów nawiązujących do religii katolickiej jest od cholery i jeszcze trochę. Wszelkie egzorcyzmy, omeny i inne demony, złowrogie zakonnice... no pełno tego jest.