Gdzieś tak do połowy film był całkiem fajny. Miał klimat podobny do Blair witch i dało się to oglądać. Jednakże kiedy pojawili się ludzie czczący potomka Lokiego z nieprawego łoża to odpadłem. Serio! Potomek Lokiego z nieprawego łoża, bożek bękart hahahaha i tak o to doszliśmy do końca tej produkcji. Kogoś nieźle popi*rdoliło jeśli myślał, iż to będzie to. Pozdrawiam kinomanów i polecam - 3/10 za niezły początek. Choć nie wiem czy nie za dużo, ale niech będzie, bo bękart kojarzy mi się z Grą o Tron.