film poza momentami niezłą muzyką (choć czasem kiepsko dobraną), efektownymi rozgraniami bilarda oraz Roselyn Sanchez nic nie pokazuje ciekawego.
(spoiler)Intryga, która wyjaśnia się na samym końcu wydaję się tak naciągana i przerysowana, że w ogóle nie wciąga widza.(/spoiler)
Ogólnie rzecz biorąc - jeżeli nie jesteś za specjalnym fanem bilardu (a w szczególności jego odmiany - "dziewiątki") - albo urody Roselyn Sanchez (bo za najlepiej to tu nie zagrała) - to radzę omijać ten film...