ale za to KLIMAT I MUZYKA WGNIATAJĄ W FOTEL. Nic nie poradzę, po prostu mam cholerną słabość do lat 80. Tu jest to coś, czego brakuje w dzisiejszych filmach.
dokładnie! klimacik jest super :) muzyka też!!! może fabularnie zwykła komedyjka ale ten klimat robi swoje ojj robi!!! jest super
Jeden jedyny utwór który mnie po prostu oczarował to jest Love on the Real Train... po prostu cudo, do tego jeszcze użyty w serialu Mr. Robot gdzie idealnie pasował do sceny, soundtrack jest po prostu ponadczasowy.
Dokładnie to samo mam z filmem "Koktajl", też z Cruisem w roli głównej zresztą. Chociaż fabuła tam nie jest jakaś super wybitna, film ma świetny klimat lat 80 podkreślony równie świetną muzyką.
Fabularnie słaby? Niby z której strony, ten film wyprzedza swoje czasy, ukazując w perfekcyjny sposób USA. O reszcie napisałeś już, klimat, muzyka etc... Jest to jeden z lepszych amerykańskich filmów pod każdym względem.